Złocisto-krwiści bez wątpienia są jedną z rewelacji pierwszych tygodni nowego sezonu. Mimo wielu trudności i zmian do jakich doszło w szatni, Koronie udaje się regularnie punktować - siedem oczek, tyle samo co Cracovia. W poprzedniej kolejce podopieczni Marcina Brosza bezbramkowo zremisowali na trudnym terenie w Poznaniu. Czy i tym razem uda im się powiększyć dotychczasowy dorobek? - Jest to dobry moment żeby sprawdzić się z zespołem porównywalnym. Wiadomo, że w niektórych aspektach my jesteśmy silniejsi, w niektórych Cracovia, ale na pewno czeka nas ciekawe widowisko - powiedział 42-letni trener.
[ad=rectangle]
Kielczanie przystępują do meczu z Cracovią tuż po wyeliminowaniu z rozrywek Pucharu Polski III-ligowej Wdy Świecie (1:0). Sztab szkoleniowy oszczędził w tym pojedynku swoich najlepszych zawodników. Nie poprawiło to jednak sytuacji kadrowej. Pod dużym znakiem zapytania stoją występy kapitana Piotra Malarczyka i Przemysława Trytki. Niepewny gry jest także Michał Przybyła. Jeśli okaże się, że cała trójka nie będzie do dyspozycji, to w wyjściowym składzie należy spodziewać się kilku zmian.
Koroniarze po raz ostatni pokonali swojego najbliższego rywala w sezonie 2013/14. Nie powinno więc nikogo dziwić, że piłkarze nie dopuszczają do siebie innego scenariusza niż przerwanie tej krótkiej niemocy. - Statystyki są głównie dla dziennikarzy. My nie staramy się zagłębiać w przeszłość, tylko skupiamy się na najbliższym meczu - deklaruje Kamil Sylwestrzak.
Przy Ściegiennego mają nadzieję, że drużyna znów otrzyma silne wsparcie z trybun. Czy w zamian kibice mogą liczyć na zwycięstwo? - Myślę, że nie będzie mniej kibiców niż ostatnio. Atmosfera przez to powinna być na wysokim poziomie. Zrobimy wszystko, żeby adrenalina była do ostatnich sekund - stwierdził Brosz.
W Krakowie po cichu liczono, że passa meczów bez porażki pod wodzą Jacka Zielińskiego jeszcze odrobinę potrwa. Ale boiskowa rzeczywistość znów napisała swój własny scenariusz. - Przegraliśmy pierwszy mecz po 12 bez porażki i widzę, że jest żałoba i że siekiery latają w powietrzu. To ja sobie wyobrażam, co się stanie, kiedy w trzech meczach nam nie pójdzie - mówił szkoleniowiec Pasów. Co musi zrobić Cracovia, aby w Kielcach nie powtórzyły się błędy ze spotkania z Piastem?
Wydaje się, że podstawową sprawą jest koncentracja od pierwszej do ostatniej minuty. Już nie tylko mecz z gliwiczanami, ale też pojedynek 1/16 PP z Dolcanem Ząbki (3:2) pokazał, że utrzymanie odpowiedniego rytmu przez dłuższy czas nie jest ostatnio mocną stroną zespołu z Małopolski. Druga kwestia to skuteczność. Defensywa Korony prezentuje się całkiem solidnie, a to oznacza, że drużyna przyjezdna może nie mieć zbyt wielu klarownych sytuacji do zdobycia bramki.
Sympatyków Cracovii na pewno może cieszyć wiara zawodników w sukces. - Jedziemy do Kielc po trzy punkty. Każdy mecz jest ciężki, tym bardziej na wyjeździe. Mamy tyle samo punktów i ten kto wygra będzie miał delikatną przewagę. Wydaje mi się, że będzie to fajny mecz, a na koniec zwycięży Cracovia - przewiduje Bartosz Rymaniak. Krakowianie wystąpią w stolicy woj. świętokrzyskiego bez kontuzjowanych Boubacara Dialiby i Grzegorza Sandomierskiego.
Korona Kielce - Cracovia / pt. 14.08.2015, godz. 18:00
Przewidywane składy:
Korona Kielce: Dariusz Trela - Vladislavs Gabovs, Krzysztof Kiercz, Radek Dejmek, Kamil Sylwestrzak - Paweł Sobolewski, Aleksandrs Fertovs, Vlastimir Jovanović, Marcin Cebula, Siergiej Pilipczuk - Michał Przybyła.
Cracovia: Krzysztof Pilarz - Deleu, Sreten Sretenović, Piotr Polczak, Hubert Wołąkiewicz - Damian Dąbrowski, Miroslav Covilo - Jakub Wójcicki, Mateusz Cetnarski, Deniss Rakels - Bartosz Kapustka.
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Zamów relację z meczu Korona Kielce - Cracovia
Wyślij SMS o treści PILKA.CRACOVIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Korona Kielce - Cracovia
Wyślij SMS o treści PILKA.CRACOVIA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT