Dlaczego Koronie grozi walkower? Powodem ma być błąd formalny kieleckich działaczy, a dokładniej wpuszczenie na plac gry zawodnika, który zdaniem Polskiego Związku Piłki Nożnej nie został zgłoszony do rozgrywek Pucharu Polski. Chodzi o Adama Zawieruchę, który w 89. minucie zastąpił Tomasza Zająca. Złocisto-krwiści prowadzili wtedy po golu Rafała Grzelaka z rzutu karnego.
[ad=rectangle]
O tym czy Korona przystąpi do rywalizacji w 1/8 zdecyduje w najbliższy poniedziałek Komisja ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN. Klub z woj. świętokrzyskiego otrzymał możliwość wytłumaczenia zaistniałej sytuacji. W jaki sposób zamierza się bronić?
- Od tego sezonu obowiązuje internetowy system rejestracji zawodników Extranet. W momencie wybrania tego meczu i rozgrywek ten zawodnik był dostępny w systemie, więc uznaliśmy, że możemy z niego skorzystać. Tym bardziej, że inny przepis mówi o tym, że trzej zawodnicy II drużyny występujący już w danych rozgrywkach, a Zawierucha grał już w rozgrywkach Pucharu Polski w barwach naszych rezerw, mogą być automatycznie dodani do pierwszej drużyny. To jest nasza linia obrony. Pismo w tej sprawie jest już przygotowane - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Paweł Jańczyk, rzecznik prasowy Korony.
#dziejesiewsporcie: Świetny lob wolejem