Ruch Chorzów zagrał swoje ligowe spotkanie w poniedziałek. Zremisował 1:1 z Podbeskidziem Bielsko-Biała, choć prowadził i niewiele wskazywało, że straci gola i pozycję wicelidera. A jednak stało się. W ostatnich dwóch edycjach Pucharu Polski Niebiescy wywracali się już na pierwszej przeszkodzie. Teraz będzie nią Wisła Kraków, z którą akurat wiążą dobre wspomnienia. W 2006 i 2012 roku eliminowali Białą Gwiazdę.
[ad=rectangle]
Wisła to jedna z trzech drużyn w Ekstraklasie bez porażki. Passę podtrzymała remisem u wicemistrza Polski - Legii Warszawa. Trener Kazimierz Moskal nie ma zamiaru iść śladami swojego poprzednika Franciszka Smudy i zlekceważyć pucharu. Krakowianie nie zmienią diametralnie swojego składu. - Każde rozgrywki - nawet zwykła gierka na treningu - powinny wyzwalać emocje i chęć wygrywania. Na pewno pojedziemy do Chorzowa z myślą o awansie - zapowiedział Moskal.
Potyczka przy Cichej będzie deserem 1/16 finału. Przed nią na boisko wybiegną Miedź Legnica i Podbeskidzie Bielsko-Biała. Drużyny łączy jedno - nie wygrały dotychczas w lidze. Miedź rywalizuje na co dzień na drugim szczeblu i ma duże oczekiwania wobec rozpoczętego sezonu. Andrzej Dadełło wzmocnił drużynę weteranami takimi jak Łukasz Garguła, Michał Stasiak, Błażej Telichowski. Kampanię rozpoczęła nieźle, choć bez rewelacji - od dwóch remisów na swoim stadionie.
Pod Klimczokiem wcale nie szeptem mówi się o coraz trudniejszej sytuacji Dariusza Kubickiego. Nie można zapomnieć, że jego drużyna została mocno przebudowana i trochę czasu potrzeba, by poukładać w niej wszystkie puzzle. Jeżeli jednak Podbeskidzie nie przerwie serii bez zwycięstwa - zrobi się gorąco. Na wygranego w tej parze czeka Śląsk Wrocław. Jeżeli awans wywalczą sobie legniczanie - dojdzie do interesujących derbów.
1/16 Pucharu Polski:
Miedź Legnica - Podbeskidzie Bielsko-Biała / czw. 13.08.2015 godz. 18.00
Ruch Chorzów - Wisła Kraków / czw. 13.08.2015 godz. 20.00