Triumf Piasta! Pasy bez rekordu - relacja z meczu Cracovia - Piast Gliwice

W meczu otwarcia 4. kolejki Ekstraklasy Cracovia przegrała przed własną publicznością z Piastem Gliwice 1:2. To pierwsza porażka Pasów pod wodzą Jacka Zielińskiego.

W tym artykule dowiesz się o:

Zwycięstwo Piasta oznacza, że krakowianie nie pobili ustanowionego w 1949 roku klubowego rekordu wszech czasów pod względem kolejnych spotkań bez porażki. W pierwszych 12 meczach pod wodzą Jacka Zielińskiego Cracovia nie doznała ani jednej porażki, zdobywając aż 30 z 36 możliwych do zdobycia punktów (9-3-0), ale zdołała jedynie wyrównać osiągnięcie drużyny Stanisława Malczyka sprzed 66 lat.
[ad=rectangle]

Cracovia pierwsze ostrzeżenie dostała już w 4. minucie, gdy po centrze Kamila Vacka Uros Korun zagłówkował tuż nad bramką Krzysztofa Pilarza. Kilkadziesiąt sekund później akcja przeniosła się w pole karne gości, gdzie Hebert obalił na ziemię Denissa Rakelsa, ale gwizdek sędziego Zbigniewa Dobrynina milczał, choć wydawało się, że powinien wskazać na "wapno".

Nastawiona na prowadzenie ataku pozycyjnego Cracovia miała duży problem z uporządkowaniem gry, a goście z Gliwic łatwo dochodzili do pozycji strzeleckich po szybki atakach. Najdogodniejsze okazje mieli Josip Barisić i Sasa Zivec, ale po strzale tego pierwszego piłka poszybowała nad bramką Pasów, a uderzenie Słoweńca pewnie obronił Pilarz.

Choć gra się Cracovii nie kleiła, w 38. minucie drużyna trenera Zielińskiego wyszła na prowadzenie. Po centrze Rakelsa z lewego skrzydła Boubacar Dialiba wygrał pojedynek powietrzny ze stoperami Piasta i głową nie dał Jakubowi Szmatule szans na interwencję.

Pasy zeszły na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem, ale to stało się tuż po zmianie stron, można porównać do słynnego meczu z listopada 2010 roku, w którym Cracovia do 87. minuty przegrywała z GKS-em Bełchatów 0:2, by zwyciężyć 3:2. W kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry gliwiczanie przeprowadzili kapitalny kombinacyjny atak, w końcowej fazie którego Bartosz Szeliga zagrał płasko w pole karne Cracovii do Patrika Mraza, a ten pewnym strzałem doprowadził do wyrównania.

Chwilę później Piast był już na prowadzeniu. Grający jako jeden z trzech środkowych obrońców Hebert pomknął lewym skrzydłem i idealnym dośrodkowaniem obsłużył Martina Nespora, który głową posłał piłkę w dalszy róg bramki Pasów. W 53. minucie na wysokości zadania stanął Pilarz, który obronił kapitalne uderzenie Mraza z rzutu wolnego - piłka zmierzała w samo "okienko" bramki Pasów, ale kapitan gospodarzy zdołał sparować ją na rzut rożny.

Cracovia szybko rzuciła się do odrabiania strat, ale mimo ogromnej przewagi w posiadaniu piłki nie potrafiła stworzyć sobie ani jednej okazji w polu karnym Piasta. Dość powiedzieć, że poza uderzeniem Dialiby z 38. minuty krakowianie nie oddali ani jednego strzału w światło bramki Piasta. Gliwiczanie swoich szans szukali w kontratakach, ale bardzo dobrze na linii interweniował Pilarz.

Cracovia - Piast Gliwice 1:2 (1:0)
1:0 - Dialiba 38'
1:1 - Mraz 46'
1:2 - Nespor 49'

Składy:

Cracovia: Krzysztof Pilarz 8 - Jakub Wójcicki 4, Piotr Polczak 4, Sreten Sretenović 4, Hubert Wołąkiewicz 4 (79' Bartosz Kapustka) - Damian Dąbrowski 4, Miroslav Covilo 5, Deniss Rakels 5, Mateusz Cetnarski 5, Boubacar Dialiba 5 (46' Erik Jendrisek 4), Marcin Budziński 4 (60' Dariusz Zjawiński).

Piast: Jakub Szmatuła 6 - Uros Korun 6, Marcin Pietrowski 6, Hebert 7 - Bartosz Szeliga 7, Radosław Murawski 7, Sasa Zivec 7, (90+2' Paweł Moskwik), Kamil Vacek 7 Patrik Mraz 7 - Josip Barisić 6 (82' Adrian Klepczyński), Martin Nespor 7 (76' Sebastian Musiolik).

Żółte kartki: Wójcicki (Cracovia) oraz Korun (Piast).

Sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź).

Widzów: 7416.
[event_poll=52756]

Źródło artykułu: