Juventus Turyn poinformował w oficjalnym komunikacie, że zapłacił za Mario Mandzukicia 19 mln euro, a wraz z ewentualnymi bonusami kwota może wynieść łącznie 21 mln euro. 29-latek okazał się zatem nieco tańszy niż w 2014 roku, kiedy Atletico Madryt wydało na jego sprowadzenie z Bayernu Monachium 22 mln euro.
[ad=rectangle]
Mandzukić podpisał kontrakt ze Starą Damą do 30 czerwca 2019 roku. Zanim trafił do Primera Division, występował w Bundeslidze - najpierw w VfL Wolfsburg, a następnie w Bayernie Monachium. Ojczyznę opuścił w 2010 roku i wówczas Wilki zapłaciły za niego 7 mln euro.
Chorwat podpisując umowę z Juventusem, poszedł w ślady Paulo Dybali (32 mln euro) oraz Samiego Khediry (wolny transfer). Wkrótce oficjalnie potwierdzone powinny zostać powroty do klubu Daniele Ruganiego oraz Simone Zazy, a ponadto z doniesień medialnych wynika, że Massimiliano Allegri chciałby w swoim zespole Oscara z Chelsea albo ewentualnie Stevana Joveticia z Manchesteru City.
Choć szkoleniowiec Juve nie przyznał tego wprost, transfer Mandzukicia jest konsekwencją decyzji Carlosa Teveza o opuszczeniu klubu. Argentyńczyk w najbliższych dniach ma związać się z Boca Juniors.