Marek Zieńczuk: Przed nami walka o utrzymanie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Porażką w Białymstoku piłkarze Ruchu Chorzów zakończyli rundę zasadniczą rozgrywek T-ME. Teraz Niebieskich czekają zmagania w grupie spadkowej.

W tym artykule dowiesz się o:

Jagiellonia zaprezentowała zdecydowanie lepszą grę od gości i zasłużenie sięgnęła po komplet punktów. Długimi fragmentami mecz był bardzo wyrównany, a groźnych akcji zaczepnych było jak na lekarstwo. Gospodarze zdołali skutecznie wypunktować Ruch. - Nie uważam, by to był słaby mecz w naszym wykonaniu. Potrafiliśmy utrzymywać się przy piłce, ale niestety za wolno graliśmy na połowie przeciwnika i biliśmy głową w mur dobrze zorganizowanej defensywy białostoczan. Popełniliśmy kilka błędów w obronie i zakończyło się to stratą goli. Myślę, że wynik jest zasłużony. Ostatnio rozegraliśmy kilka dobrych spotkań i miałem nadzieję, że znowu uda się zapunktować. Trzeba wyciągnąć wnioski z tej porażki i grać dalej - powiedział po meczu skrzydłowy niebieskich Marek Zieńczuk. [ad=rectangle] Przed startem dogrywki T-ME chorzowianie mają na swoim koncie 17 oczek. Ich przewaga nad strefą spadkową wynosi zaledwie jeden punkt. Następne spotkanie podopieczni Waldemara Fornalika rozegrają w piątek 8. maja na stadionie w Kielcach. - Dobrze by było zacząć kolejną rundę od wygranej. Mecz na wyjeździe z Koroną bez wątpienia będzie dla nas trudnym wyzwaniem. Przed siedem spotkań i ciężka walka o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Różnice punktowe są nieduże, co na pewno sprawi, że pojawi się ogromny stres boiskowy, a w meczach będzie mniej luzu i polotu. Ten, kto lepiej się do tego przygotuje, zdoła się utrzymać. My ze swojej strony zrobimy wszystko, by tego dokonać - zakończył Zieńczuk [event_poll=28445]

Źródło artykułu: