Olimpia Grudziądz w ostatnich tygodniach przegrała z Pogonią Siedlce i Zagłębiem Lubin. Podopieczni Dariusza Kubickiego nie mają już praktycznie szans na awans do T-Mobile Ekstraklasy, jednak dwie kolejne porażki pogorszyły sytuację Olimpii w tabeli.
[ad=rectangle]
W sobotę do Grudziądza przyjechał Chrobry Głogów i początek meczu nie zapowiadał się dla Olimpii dobrze. - Wyglądało na to, że dobrze się czujemy. Po aucie na wysokości naszego pola karnego zgubiliśmy krycie i straciliśmy bramkę. Biliśmy głową w mur, ale udało nam się na szczęście wyrównać jeszcze przed przerwą - mówił po meczu Michał Wróbel.
- W szatni nakreśliliśmy sobie plan i później dobrze to wyglądało. Było widać, że jesteśmy zaangażowani praktycznie przez cały mecz bardzo mocno - zakończył bramkarz Olimpii.
Grudziądzka drużyna po wygranej awansowała na 4. miejsce w ligowej tabeli. - Cieszę się z gola, ale najważniejsze jest zwycięstwo. Musimy stworzyć passę wygranych, żeby na koniec sezonu być jak najwyżej - spuentował z kolei młody Bartosz Jaroch.