W piątkowym meczu w Kielcach z Koroną trener Ruchu Chorzów zaskoczył. Waldemar Fornalik na prawej strony pomocy postawił na nominalnego napastnika Eduardsa Visnakovsa.
Szkoleniowiec Niebieskich tym manewrem starał się dać impuls skrzydłom zespołu, które w ostatnim okresie zawodziły. W Kielcach mecz na ławce rozpoczęli Jakub Kowalski i Marek Zieńczuk, którzy ostatnio między sobą rywalizowali o miejsce w składzie chorzowian.
[ad=rectangle]
Łotysz w pojedynku z Koroną nie zanotował dobrego występu. W drugiej części miał okazję do zdobycia gola, ale po wrzutce z lewej strony źle trafił w piłkę głową. Chwilę później Visnakovs został zmieniony.
Okazuje się, że nie była to pierwsza próba z wystawieniem reprezentanta Łotwy na boku pomocy. Visnakovs przed tygodniem zagrał na tej pozycji w spotkaniu III ligi w drugiej drużynie Ruchu. W pojedynku ligowym chorzowianie 1:1 zremisowali w Pawłowicach z Pniówkiem, a gola dla Niebieskich zdobył właśnie piłkarz z Łotwy.
[event_poll=28426]