GKS Tychy w tym roku odniósł dwa zwycięstwa. Ślązacy pokonali na stadionie w Jaworznie Widzew Łódź i Termalikę Bruk-Bet Nieciecza. Oba pojedynku zakończyły się rezultatami 1:0 na korzyść gospodarzy. Po 23. kolejce tyszanie nadal zajmują 16. pozycję w ligowej tabeli, ale zniwelowali już ponad połowę strat do miejsca w bezpiecznej strefie.
[ad=rectangle]
Triumf nad niedawnym liderem I ligi dodał piłkarzom GKS-u Tychy pewności siebie. W lepszą postawę swoich zawodników wierzy trener. - Wierzę, że to zwycięstwo nad liderem doda nam trochę skrzydeł i w kwietniu będziemy punktować. To będzie dla nas kluczowy miesiąc. Musimy być tak skoncentrowani i zdeterminowani, jak w meczu z Termaliką - przyznał Tomasz Hajto.
Kwiecień będzie dla tyszan kluczowym miesiącem. W tym sezonie Ślązacy zdecydowanie lepiej prezentują się na swoim boisku. GKS jest jedyną drużyną, która nie odniosła jeszcze triumfu na wyjeździe. W tym miesiącu podopieczni Tomasza Hajty zmierzą się u siebie z Chojniczanką Chojnice i Wigrami Suwałki, a na wyjeździe walczyć będą o punkty w Świnoujściu i Płocku.
Zwłaszcza wyniki w domowych meczach mogą być dla tyszan niezwykle istotne w kontekście walki o utrzymanie. Hajto zauważył, że jego piłkarze nie prezentują jeszcze takiej formy, jak w okresie przygotowawczym i liczy na poprawę w najbliższych tygodniach. - Za nami ciężkie mecze, muszę podejmować trudne decyzje w niektórych momentach. Zespół nie kształtuje się z dnia na dzień i nie wyrabia jakiegoś stylu. Widać było, że w moim zespole w pierwszej połowie było trochę niepewności i braku wiary w swoje umiejętności. To nie jest jeszcze drużyna z okresu przygotowawczego - stwierdził szkoleniowiec Trójkolorowych.