Drużyna Krzysztofa Kapuścińskiego rozegrała pierwsze spotkanie w Pucharze Polski 19 lipca. Pokonała 6:1 Małąpanew Ozimek. Niewielu spodziewało się, że to dopiero preludium do następnych sukcesów. Błękitni Stargard Szczeciński pokonali jesienią jeszcze trzech I-ligowców oraz Gryfa Wejherowo. Narzekali, że długo muszą czekać na przeciwnika z elity, choć z drugiej strony korzystna drabinka pomogła im awansować aż do ćwierćfinału.
[ad=rectangle]
Teraz II-ligowcy marzą po cichu o następnej sensacji. - Wiadomo, poprzeczka będzie zawieszona wysoko. Błękitni to młoda drużyna 20-24 latków, która cały czas nabiera doświadczenia. Konfrontacja z Cracovią będzie znakomitą okazją, by zebrać następne - powiedział trener Kapuściński. Mecz w środę to święto dla lokalnej społeczności. Na trybunach zasiądzie komplet kibiców, a wielu zainteresowanych meczem mieszkańców dostało wolne w pracy.
Błękitni przepracowali solidnie zimę. Wyjechali na zgrupowanie do Bornego Sulinowa, zagrali sparingi z Arką, Chojniczanką, Pogonią. Regionalnego potentata ze Szczecina nawet pokonali. Żaden mecz kontrolny nie zastąpi jednak ligowego przetarcia i tu Cracovia ma pewną przewagę nad stargardzianami.
Pasy mają za sobą trzy zremisowane mecze w T-Mobile Ekstraklasie. Strzeliły w nich i straciły tyle samo – dwa gole. - Wiemy sporo o Błękitnych. Mamy ich mecze kontrolne, mamy dużo opinii na ich temat i są to pozytywne opinie od trenerów II-ligowych. Ponadto jeden z naszych obserwatorów oglądał jedną z gier kontrolnych - powiedział Robert Podoliński. Trener Cracovii nie może skorzystać z kontuzjowanych Bartoszów Rymaniaka i Kapustki, Krzysztofa Nykiela oraz chorego ostatnio Pawła Jaroszyńskiego.
Klub z Krakowa przystąpił do Pucharu Polski później niż Błękitni. Jako reprezentant T-Mobile Ekstraklasy ma za sobą dwie rundy i kłamstwem byłoby stwierdzenie, że przeszedł przez nie jak burza. Najpierw wyeliminował Okocimskiego Brzesko dzięki trafieniu Denissa Rakelsa w 90. minucie, a następnie potrzebował dogrywki, by ograć III-ligową Ostrovię 1909 Ostrów Wlkp. Błękitni to najwyżej notowany przeciwnik z tego grona. - Chcemy grać w Pucharze Polski jak najdłużej – zapowiedział stanowczo Podoliński.
Starcie zaplanowane na środę jest najważniejszym w historii klubu ze Stargardu. Postara się o następną sensację, ale z pewnością nie jest faworytem. Ćwierćfinał to pierwsza runda pucharu, w której o awansie zdecyduje dwumecz. Rywalizacja zostanie dokończona w Krakowie.
Błękitni Stargard Szczeciński - Cracovia / śr. 04.03.2015 godz. 14.00
Przewidywane składy:
Błękitni: Ufnal - Kosakiewicz, Pustelnik, Liśkiewicz, Wawszczyk - Wiśniewski, Poczobut, Wojtasiak, Gutowski - Gajda, Zieliński.
Cracovia: Stępniowski - Żytko, Sretenović, Marciniak - Dialiba, Dąbrowski, Covilo, Budziński, Marciniak - Rakels, Zjawiński.
Sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź).