LE: Historia przeciwko Legii Warszawa

Pierwszy mecz 1/16 finału Ligi Europy zakończył się zwycięstwem Ajaksu po golu Arkadiusza Milika. Porażka w Amsterdamie sprawiła, że Legia już po raz 24. w historii swoich startów w rozgrywkach UEFA jest zmuszona do odrabiania strat w rewanżu. Na razie statystyka jest przeciwko niej - z 23 dotychczasowych prób zwycięsko wyszła tylko czterokrotnie.
[ad=rectangle]

Henning Berg: Zapamiętają to do końca życia

Pierwszy raz ta sztuka udała się Legii za piątym podejściem, gdy w II rundzie Pucharu Europy 1970/1971 rywalizowała ze Standardem Liege. Podopieczni Edmunda Zientary przegrali rozegrane w Belgii pierwsze spotkanie 0:1, by w rewanżu w Warszawie zwyciężyć 2:0 po golach Jana Pieszki i Janusza Żmijewskiego.

Na drugi taki zryw legionistów kibice czekali aż do września 1996 roku i starcia z Panathinaikosem Ateny w 1/32 finału Pucharu UEFA. Z tym samym Panathinaikosem, z którym pół roku wcześniej odpadli w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. W pierwszym rozgrywanym w Atenach spotkaniu Wojskowi szybko, bo już w 3. minucie wyszli na prowadzenie za sprawą Dariusza Czykiera, ale potem trzy bramki 20-letniemu Grzegorzowi Szamotulskiemu wbili Grecy. Tuż przed przerwą kontaktowego gola zdobył Cezary Kucharski, a ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Panathinaikosu 4:2, ale w rewanżu Legia dosłownie rzutem na taśmę odrobiła straty, wygrywając 2:0 i awansowała do 1/16 finału. Józefa Wandzika do kapitulacji zmusili Marcin Mięciel w 53. minucie i Kucharski w doliczonym czasie gry II połowy.

Trzy lata później Legia trafiła w Pucharze UEFA na niżej notowany Anorthosis Famagusta i niespodziewanie z pierwszego meczu na Cyprze wróciła do Polski na tarczy (0:1). W rewanżu zrehabilitowała się za wpadkę na Wyspie Afrodyty i awansowała dalej dzięki bramkom Mięciela i Sylwestra Czereszewskiego.

Czwarty przypadek odrobienia przez Legię strat to już historia najnowsza i dwumecz z SV Ried w ramach III rundy el. Ligi Europy 2012/2013. Prowadzony przez Jana Urbana zespół przegrał pierwszy mecz w Austrii 1:2, a Danijel Ljuboja zdobył honorową bramkę, gdy Legia grała już w "10" po czerwonej kartce dla Jakuba Wawrzyniaka. Rewanż legionistom udał się w stu procentach, bowiem pokonali gości 3:1 po golach Marka Saganowskiego, Miroslava Radovicia i Ljuboji, choć ostatnie 20 minut również grali w osłabieniu po wykluczeniu Ivicy Vrdoljaka.

Tamten bój z SV Ried pamięta w sumie aż ośmiu aktualnych zawodników Legii. Oprócz wspomnianych Saganowskiego i Vrdoljaka trener Urban miał wówczas do dyspozycji Dusana Kuciaka, Jakuba Rzeźniczaka, Inakiego Astiza, Michała Żyrę, Jakuba Koseckiego i Michała Kucharczyka.

W każdym z czterech przypadków, gdy Legii udawało się odrobić straty z pierwszego meczu, rewanż odbywał się jej stadionie. Problem w tym, że przeciwko Standardowi, Panathinaikosowi, Anorthosisowi czy SV Ried do walki nieśli ją licznie zgromadzeni przy Łazienkowskiej 3 kibice, a w czwartek zespół Henninga Berga zostanie pozostawiony sam sobie, bowiem spotkanie odbędzie się przy pustych trybunach.

Dwumecze Legii w rozgrywkach UEFA, w których w rewanżu musiała odrabiać straty z pierwszego spotkania: