Przed wyjazdem na drugi obóz przygotowawczy do Hiszpanii Jerzy Brzęczek zaznaczał, że kilku jego zawodników nie może trenować na pełnych obrotach. Trener biało-zielonych miał na myśli Piotra Wiśniewskiego, Macieja Makuszewskiego i Sebastiana Milę.
[ad=rectangle]
Po powrocie do kraju sytuacja zdrowotna znacznie się polepszyła. Piotr Wiśniewski bierze już udział w grach kontrolnych, mimo że wcześniej zmagał się z dość uporczywym urazem - pękniętym żebrem. Makuszewski narzekał na ból w stawie skokowym. Podobnie było w przypadku Mili. Sztab medyczny gdańszczan sprawił jednak, że wszyscy są już do dyspozycji Brzęczka.
W ostatnich sparingach oszczędzany był Ariel Borysiuk, ale on i tak nie mógłby wystąpić w meczu inauguracyjnym ligową wiosną z Wisłą Kraków z powodu kartek.
- Wiadomo, że podczas przygotowań jest różnie. My akurat nie możemy narzekać, bo szczęśliwie wszystkie poważne urazy nas ominęły. Mieliśmy drobne problemy, ale akurat to jest normalne przy takiej intensywności treningów - zaznacza trener Jerzy Brzęczek.