Bayern Monachium mocno zabiegał o genialnego 16-latka, a Karl-Heinz Rummenigge otwarcie przyznawał, że złożył ofertę piłkarzowi. Martin Odegaard otrzymał nawet możliwość trenowania pod okiem Pepa Guardioli. Na pozyskaniu pomocnika w równym stopniu zależało jednak również Realowi Madryt i to Królewskim udało się wygrać wyścig.
[ad=rectangle]
- Jeśli tak wiele mówi się i pisze o 16-letnim zawodniku, musi być absolutnie wyjątkowy. Zanim podjął decyzję, rozmawiałem z nim i powiedziałem mu, że powinien wybrać ten klub, w którym pracuje najlepszy trener. Według mnie najlepszego szkoleniowca ma właśnie Bayern - tłumaczy Hermann Gerland na łamach sport1.de.
- Guardiola byłby dla niego idealnym trenerem. Pep najlepiej wie, jak należy prowadzić młodych zawodników, jest w tym genialny. Zresztą nie tylko on - pod wodzą van Gaala i Heynckesa perspektywiczni piłkarze wspaniale się rozwijali - dodaje asystent szkoleniowca mistrza Niemiec.
Jak przyznali sternicy Królewskich, Odegaard do końca sezonu będzie występował w drugiej drużynie Realu, ale w razie potrzeby może wzmocnić zespół Carlo Ancelottiego. Wydaje się, że równie trudno byłoby mu wywalczyć sobie miejsce w Bayernie, gdzie - zwłaszcza w linii pomocy - nie brakuje gwiazd.