Robert Podoliński: Jest trudniej, niż się spodziewałem

Dobiega końca debiutancka runda trenera Cracovii Roberta Podolińskiego w T-Mobile Ekstraklasie. - Jest nieco trudniej, niż się spodziewałem - mówi opiekun Pasów.

W 17 jesiennych meczach jego Cracovia zdobyła 18 punktów i zajmuje 14. miejsce w ligowej tabeli. Pasy mają najmniej strzelonych bramek (16), ale też stosunkowo niewiele tracą (25). Na dwie kolejki przed końcem rundy krakowianie mają cztery punkty przewagi nad strefą spadkową, ale biorąc pod uwagę ostatnią formę (jeden punkt w trzech meczach) wizja przezimowania "pod kreską" wcale nie jest taka nierealna.
[ad=rectangle]

- Skomplikowaliśmy sobie sytuację meczami z Bełchatowem i Górnikiem, bo wiedzieliśmy, że na Legii o punkty będzie ciężko. Mamy świadomość naszego położenia - mówi Podoliński.

Jak szkoleniowiec Pasów ocenia swój pierwszy kontakt z T-ME? - Jest nieco trudniej, niż się spodziewałem. Na większe podsumowania przyjdzie czas, ale myślę, że padliśmy ofiarą zbytniego optymizmu po meczach kontrolnych, które wyglądały bardzo dobrze. Nie zamierzamy popełnić tego samego błędu zimą. Będziemy grali sparingi z mocniejszymi rywalami - mówi.

Nie wiadomo jeszcze, czy Podoliński poprowadzi Pasy wiosną, ale plan na poprawę gry zespołu ma prosty: transfery. - To w jakim miejscu jesteśmy, daje nam do myślenia na temat tego, ilu piłkarzy i jakiej jakości potrzebujemy, by ten zespół funkcjonował lepiej. Temu zespołowi potrzeba jakości - mówi i dodaje: - Jesteśmy aktywni na rynku i mamy kilka pomysłów na wzmocnienia. Jesteśmy przygotowani też na transfery gotówkowe. Jeśli trzeba będzie znaleźć środki na ciekawego piłkarza, to te środki się znajdą.

Źródło artykułu: