W pierwszym kwadransie wszystko wskazywało na łatwy triumf faworyta. Najpierw Javier Pastore wykorzystał totalną dezorganizację w szeregach defensywnych rywala, natomiast w 16. minucie samobójczą bramkę strzelił Gaetan Bussmann, który niefortunnie interweniował po dośrodkowaniu Ezequiela Lavezziego z rzutu wolnego.
Po przerwie gospodarze przystąpili jednak do odrabiania strat. Dwa rzuty karne w ciągu czterech minut wykorzystał Modibo Maiga, choć pierwszy z nich został podyktowany w kontrowersyjnych okolicznościach. Siergiej Kriwiec, który zdaniem sędziego był faulowany, wcześniej zagrał futbolówkę ręką. W drugim przypadku ręką w obrębie własnej szesnastki dotknął futbolówkę Gregory van der Wiel.
[ad=rectangle]
Wyrównanie dodało ekipie Alberta Cartiera sporo animuszu i później miała ona kilka szans, by nawet wyjść na prowadzenie. W końcówce znów jednak zaatakował mistrz Francji i to on zadał decydujący cios. W 84. minucie Lavezzi przedłużył strzał Zlatana Ibrahimovicia i Romain Metanire skapitulował.
Dzięki piątkowej wygranej Paris Saint-Germain wyprzedziło Olympique Marsylia i awansowało na 1. miejsce w tabeli Ligue 1.
FC Metz - Paris Saint-Germain 2:3 (0:2)
0:1 - Javier Pastore 9'
0:2 - Gaetan Bussmann (sam.) 16'
1:2 - Modibo Maiga (k.) 49'
2:2 - Modibo Maiga (k.) 53'
2:3 - Ezequiel Lavezzi 84'
Składy:
FC Metz: Johann Carrasso - Romain Metanire, Guido Milan, Jeremy Choplin, Gaetan Bussmann (79' Jose Luis Palomino), Ahmed Kashi, Guirane N'Dawa, Florent Malouda (46' Siergiej Kriwiec), Bouna Sarr (46' Yeni N'Gbakoto), Kevin Lejeune, Modibo Maiga.
Paris Saint-Germain: Salvatore Sirigu - Thiago Silva, Marquinhos, Maxwell, Gregory van der Wiel, Yohan Cabaye (21' Clement Chantome), Thiago Motta (46' Blaise Matuidi), Adrien Rabiot (74' Edinson Cavani), Javier Pastore, Zlatan Ibrahimović, Ezequiel Lavezzi.
Żółte kartki: Jeremy Choplin, Modibo Maiga, Ahmed Kashi, Guido Milan, Guirane N'Dawa (Metz).
Sędzia: Fredy Fautrel.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
na Instagramie 
na Facebooku 
