Wicelider T-Mobile Ekstraklasy, Śląsk Wrocław, w piątek w spotkaniu wyjazdowym zmierzy się z drugim od końca w zestawieniu Ruchem Chorzów. - Wracamy do codzienności po spotkaniach reprezentacji czyli teraz przed nami liga. Kolejny mecz zagramy z Ruchem Chorzów. To bardzo ważne spotkanie dla nas. Bardzo się cieszę, że tak zasłużony trener, były szkoleniowiec reprezentacji, komplementuje nasz zespół i chce ściągnąć presję ze swoich zawodników mówiąc, że to my jesteśmy faworytami - mówi szkoleniowiec wrocławian, Tadeusz Pawłowski
[ad=rectangle]
Trener WKS-u spodziewa się otwartej gry ze strony Niebieskich. - Uważam, że Ruch ma nóż na gardle i sytuacja jaka jest w tabeli zmusza go do tego, żeby zagrać otwarcie i ofensywnie. Dlatego oczekuję dobrego meczu, bo my zawsze gramy otwarcie i ofensywnie - zaznaczył Pawłowski.
- Nie chcę się zagłębiać w szczegóły, kto będzie faworytem. Jak zawsze jedziemy, żeby zagrać dobre spotkanie. Bardzo się będę cieszył, jak wrócimy z Chorzowa z trzema punktami - podkreślił trener Śląska Wrocław.
Tadeusz Pawłowski cieszy się, że pod jego okiem piłkarze z Wrocławia znacząco poprawili swoją grę. - Cała drużyna jako zespół zrobiła postęp. Uważam, że naszą siłą jest zespół. Dużą popularnością cieszą się Marco czu Flavio, jest Sebastian, a naszą siłą jest Mariusz w bramce, czy Piotrek Celeban lub Tomek Hołota. Trafny strzał być ze ściągnięciem Danielewicza. Na pozycji '6" jest kilku zawodników. Bardzo ciekawa sytuacja się wytworzyła, szczególnie w defensywnych formacjach mamy rywalizację i o to chodzi. Jeżeli by doszedł i wyzdrowiał Marco, to znowu nam się poprawi rywalizacja w przodzie. To są bardzo fajne rzeczy dla trenera i cieszę się, że mamy taką sytuację - skomentował trener.