Królewscy po serii fatalnych wyników chcieli się przełamać na własnym boisku. Pojedynek z Recreativo wygrali skromnie, jednak do mistrzowskiej klasy było im daleko. Bramkę na wagę trzech oczek zdobył Wesley Sneijder po świetnym strzale zza linii pola karnego. Przez większość część meczu gospodarze mieli przewagę, lecz nie potrafili skutecznie zaatakować. Goście, szczególnie w końcówce, próbowali doprowadzić do sensacji, lecz ich siła ofensywna była niewystarczająca.
W 12. kolejce najważniejszy był pojedynek Sevilli i Valencii. Niestety piłkarze nie stanęli na wysokości zadania i po nudnym widowisku podzielili się punktami. Pomimo światowych gwiazd w linii napadu obie ekipy stworzyły sobie nieliczne okazje do trafienia, a kibice zamiast wielkiego show musieli opanowywać się przed zaśnięciem.
Kolejny prezent FC Barcelonie sprawili gracze Villarrealu. Żółte Łodzie Podwodne po raz pierwszy w tym sezonie polegli i to w fatalnym stylu. Po pierwszej połowie gospodarze przegrywali z Valladolid aż 0:3 i ten wynik nie zmienił się do końca meczu. Co ciekawe dla gości były to pierwsze wyjazdowe punkty w tym sezonie - we wcześniejszych pięciu meczach za każdym razem przegrywali i strzelili zaledwie jedną bramkę.
Villarreal - Real Valladolid 0:3 (0:3)
0:1 - Sesma 25'
0:2 - Sesma 44'
0:3 - Prieto 45'
Real Madryt - Recreativo Huelva 1:0 (1:0)
1:0 - Sneijder 39'
Sevilla - Valencia 0:0