Na tydzień przed spotkaniem z Wojskowymi Biała Gwiazda sprzedała niemal wszystkie wejściówki na szlagierowy pojedynek. W sprzedaży pozostało jedynie kilkadziesiąt karnetów i biletów na sektor VIP. To oznacza, że hit 8. kolejki T-ME Wisła - Legia niemal na pewno obejrzy komplet publicznością.
[ad=rectangle]
- Sympatycy Wisły zmobilizowali się bardzo na ten mecz i już teraz można powiedzieć, że bilety są praktycznie wyprzedane. Ten mecz zapowiada się wyjątkowo atrakcyjnie. Gra lider z wiceliderem. Fakt, że stadion wypełni się do ostatniego miejsca, to dowód, że kibice wracają na ten obiekt na dobre i byłbym szczęśliwy, gdyby tak było na każdym meczu - mówi Gazecie Krakowskiej prezes Wisły Ludwik Miętta-Mikołajewicz.
Wysoki dochód z dnia meczowego pozwoli znajdującej się w słabej kondycji finansowej Wiśle na złapanie oddechu. - Zaległości, jakie mamy, są znacznie większe niż dochód z
jednego meczu. Na pewno jednak gdyby tych wpływów nie było, byłoby bardzo źle. A tak, dzięki takiemu meczowi jak ten z Legią, można będzie zapłacić przynajmniej
najpilniejsze rachunki - mówi Miętta-Mikołajewicz.
Źródło: Gazeta Krakowska.