[tag=546]
[/tag]Legia Warszawa od kilku tygodni imponowała formą. Rozgrywane przez nią dobre mecze przypadały zarówno na ekstraklasę, jak i na europejskie puchary. W ostatniej ligowej kolejce podopieczni Henninga Berga doznali jednak zaskakującej porażki z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Wojskowi ulegli gospodarzom 2:1 i warto dodać, że była to zarazem ich pierwsza wyjazdowa przegrana za kadencji norweskiego trenera Legii. Niepokonani na obiektach rywali byli więc przez nieco ponad dziewięć miesięcy. Tamto spotkanie piłkarze i kibice stołecznego klubu chcieliby jak najszybciej wymazać z pamięci. Przed dwoma tygodniami mistrzom Polski nie wychodziło zupełnie nic. Pojawiły się nawet głosy, że był to gorszy występ Legii od pamiętnego spotkania z PGE GKS-em Bełchatów z początku sezonu.
Dla warszawian zbawienna mogła okazać się ostatnia reprezentacyjna przerwa, podczas której zawodnicy odpoczęli nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. - Dla nas to nie były wakacje, a raczej skromny odpoczynek. Piłkarze mieli rozplanowane indywidualne zajęcia. Niektórzy grali także w swoich kadrach narodowych. Ostatni natłok meczów bardzo się na nas odbił, więc taka przerwa dobrze nam zrobiła - mówi trener Legii Warszawa.
[ad=rectangle]
Wiadomo, że w starciu ze Śląskiem Berg nie będzie mógł skorzystać z Bartosza Bereszyńskiego, który podczas meczu młodzieżowej reprezentacji złamał kość śródstopia. Na prawej obronie prawdopodobnie zastąpi go Łukasz Broź. Ponadto w sobotę na murawę od pierwszych minut może nie wybiec Ondrej Duda. Słowak wrócił ze spotkania swojej kadry lekko przeziębiony.
[tag=549]
Śląsk Wrocław[/tag] przystępuje do meczu z Legią bardzo zmotywowany. Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego wygrali dwa ostatnie ligowe spotkania i mają nadzieję, że ich dobra passa nie skończy się w najbliższą sobotę na Łazienkowskiej. Tym bardziej, że szkoleniowiec WKS-u pozytywnie wypowiada się o obiekcie mistrzów Polski. - Na Legii jest zawsze fajna atmosfera i tam się fajnie gra. Uważam, że jak najwięcej takich stadionów w Polsce. Bardzo się cieszę, że tam gramy. Po prostu oczekuję dobrego meczu - powiedział trener Śląska.
Ekipa najbliższego rywala Legii w sobotę będzie bardzo liczyła na skuteczność Flavio Paixao, który robi co może, aby w ataku zastąpić swojego brata Marco. Na razie Portugalczyk statystyk nie ma jednak imponujących. W rozegranych w tym sezonie siedmiu meczach zdobył tylko dwa gole - obydwa jednak w ostatniej kolejce przeciwko Górnikowi Zabrze. To właśnie dzięki niemu, Śląsk wywalczył wówczas na własnym terenie ważne trzy punkty.
Legia Warszawa - Śląsk Wrocław
/ sb 13.09.2014 godz. 20:30
Przewidywane składy:
Legia: Kuciak - Broź, Rzeźniczak, Dossa Junior, Brzyski - Jodłowiec, Vrdoljak - Żyro, Saganowski, Kosecki - Sa.
Śląsk: Pawełek - Zieliński, Celeban, Hołota, Dudu - Paixao, Droppa, Danielewicz, Mila, Pich - Machaj.
Sędzia: Paweł Gil.