Liverpool wciąż szuka napastnika

Liverpool nie zakończył jeszcze działań na letnim rynku transferowym. Brendan Rodgers podkreślił, że musi wzmocnić atak swojej drużyny - czytamy na łamach skysports.com.

- Potrzebujemy napastnika. Cały czas rozglądamy się za odpowiednim kandydatem, ale efekty są zależne od tego kto będzie dla nas dostępny - powiedział Brendan Rodgers.

W niedzielnym pojedynku z Southampton (2:1) gole dla The Reds strzelali Raheem Sterling i Daniel Sturridge. Menedżer nie ukrywa, że liczy zwłaszcza na tego drugiego. - Daniel kontynuuje dobrą grę z poprzedniego sezonu. Jego statystyki w Liverpoolu są kapitalne, podoba mi się też jego instynkt. On doskonale potrafi się odnaleźć w polu karnym przeciwnika.
[ad=rectangle]
W ataku Rodgers nie ma jednak dużego pola manewru. Po odejściu do FC Barcelony Luisa Suareza, na Anfield ściągnięto tylko Rickiego Lamberta. W inauguracyjnym meczu były zawodnik Świętych grał w ostatnim kwadransie i nie udało mu się poważniej zaistnieć.

W następnej kolejce wicemistrza Anglii czeka trudne wyjazdowe starcie z Manchesterem City.

Komentarze (3)
avatar
eXpErT
18.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Falcao powinni ściągnąć, Monaco powoli się sypie, więc Kolumbijczyk grą na Anfield by pewnie nie pogardził. 
avatar
MITCH
18.08.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Moim zdaniem to dobra mina do złej gry, w takim momencie okienka, już w trakcie sezonu, coraz trudniej o transfery, niemniej jednak napastnik jest potrzebny jak na cito. Wczoraj gra w ataku bar Czytaj całość