Luis Enrique zamierza wprowadzić porządek do szatni FC Barcelony. Poprzedni trener Gerardo Martino niezbyt kontrolował zawodników, natomiast nowy szkoleniowiec określił dokładne zasady, których muszą się trzymać jego podopieczni. Podobnego typu działania na Camp Nou prowadził Josep Guardiola.
[ad=rectangle]
Według katalońskiego dziennika Sport piłkarze Dumy Katalonii muszą respektować następujący dekalog:
1. Piłkarze muszą być w centrum treningowym na godzinę przed rozpoczęciem zajęć.
2. Całkowity brak alkoholu podczas wspólnych posiłków.
3. Na 48 godzin przed meczem trzeba być w domu przed północą.
4. Poważne wykroczenie może doprowadzić do wyrzucenia z klubu.
5. Piłkarze muszą składać pełne szacunku oświadczenia przed prasą.
6. Wprowadzenie kar pieniężnych - od 1000 do 6000 euro.
7. Na wydarzeniach związanych z Barcą piłkarze muszą nosić oficjalne stroje.
8. Piłkarze biorą odpowiedzialność za swoje portale społecznościowe.
9. Zabronione ryzykowne sporty: jazda na rowerze, narciarstwo, wspinaczka, nurkowanie itp.
10. Pieniądze z kar idą na cele charytatywne.
Kilka z tych podpunktów gracze musieli respektować już za czasów Guardioli. Obecny szkoleniowiec Bayernu Monachium również wprowadził finansowe kary, z których pieniądze szły jednak na wspólne obiady. Ponadto były trener nakazał wcześniejszej obecności na treningu i pobyt w nocy w domu przed meczami. Ta ostatnia zasada wzbudziła sporo zastrzeżeń w przeszłości. Pojawiły się bowiem informacje, że Guardiola dzwonił do domów piłkarzy, aby sprawdzić, czy rzeczywiście odpoczywają.
Pojawiają się również pewne różnice. Były szkoleniowiec czasami zezwalał na małą dawkę alkoholu podczas bankietów. Teraz zawodnicy będą mogli pozwolić sobie wyłącznie na wodę lub specjalnie przygotowane napoje.
Kilka lat temu największy problem z respektowaniem zasad miał Gerard Pique, który najczęściej padał ofiarą finansowych kar ze strony Guardioli.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)