Telekom Cup: Kapitalny gol Roberta Lewandowskiego, Bayern w finale po thrillerze!

East News
East News

Robert Lewandowski znów zdobył gola, a Bayern po serii jedenastek pokonał Borussię M'Gladbach i w niedzielę zagra o triumf w prestiżowym turnieju z VfL Wolfsburg.

Jako pierwsi na murawę Imtech Arena w Hamburgu wyszli podopieczni Mirko Slomki i Dietera Heckinga. Pojedynek był dość wyrównanym widowiskiem, w którym nieco lepsze okazje stwarzali hamburczycy. W drugiej połowie z gola zaczął już nawet cieszyć się Rafael van der Vaart, jednak trafienie nie zostało uznane.

Po 60 minutach gry (tyle trwają wszystkie mecze w Telekom Cup) arbiter zarządził serię rzutów karnych. Każdy z pierwszych dziesięciu strzelców umieścił piłkę w siatce i dopiero Kerim Demirbay z HSV nie zdołał trafić w światło bramki. Przed szansą stanął Junior Malanda i nie pomylił się.
[ad=rectangle]
Warto odnotować, że cały mecz wśród rezerwowych przesiedział Mateusz Klich. Wiele wskazuje na to, że polski pomocnik otrzyma od trenera szansę w niedzielnym finale z Bayernem.

Monachijczycy nie bez kłopotów pokonali zespół z Moenchengladbach. Od początku rywalizacji aktywny był Robert Lewandowski, który wystąpił w linii ataku wraz z Claudio Pizarro. W 29. minucie Polak dał popis umiejętności - przyjął piłkę po próbie Sebastiana Rode, zwiódł dwóch obrońców i technicznym uderzeniem przerzucił futbolówkę ponad Julianem Korbem oraz bezradnym Janisem Blaswichem. To był gol-marzenie naszego rodaka!

Tuż po zmianie stron po ładnej indywidualnej akcji trafił powracający do formy po kontuzji Franck Ribery. Na tym jednak dobra gra Bayernu się skończyła, a Gladbach po rzutach karnych (najpierw ręką piłkę zagrał Holger Badstuber, a następnie Javi Martinez sfaulował Andre Hahna) pewnie wykonanych przez Maxa Krusego doprowadzili do serii jedenastek.

Karne miały dramatyczny przebieg. Jako pierwszy pewnie trafił "Lewy", ale w czwartej kolejce uderzenie Rafinhi obronił Blaswich i ekipa Luciena Favre'a uzyskała przewagę. Jako piąty wśród graczy Borussii do piłki podszedł Oscar Wendt i oddał dość mocny, dokładny strzał, lecz fenomenalną paradą popisał się Tom Starke. Po chwili futbolówka po uderzeniu Korba wylądowała na poprzeczce i Bawarczycy mogli cieszyć się z awansu do finału!

W niedzielę o 16.30 Hamburger SV zagra z Borussią M'gladbach, a dwie godziny później rozpocznie się potyczka Bayernu z Wolfsburgiem.

Wyniki półfinałów Telekom Cup:

Hamburger SV - VfL Wolfsburg 0:0, k. 5:6
Rzuty karne:

1:0 - van der Vaart
1:1 - Naldo
2:1 - Djourou
2:2 - Jung
3:2 - Stieber
3:3 - Hunt
4:3 - Jiracek
4:4 - Arnold
5:4 - Ilicević
5:5 - Vieirinha
X - Demirbay
5:6 - Malanda

Składy:
HSV:

Adler - Diekmeier (55' Westermann), Djourou, Kacar, Jiracek - Badelj (31' Skjelbred), Arslan (55' Demirbay) - Jansen (45' Stieber), Ilicević - Rudnev (45' Zoua), Lasogga (31' van der Vaart).
Wolfsburg:

Drewes - Jung, Naldo, Sprenger, Schaefer - Medojević, Malanda - Caligiuri (48' Vieirinha), Arnold, Hunt - Olić.

Bayern Monachium - Borussia M'gladbach 2:2 (1:0), k. 5:4
1:0 - Lewandowski 29'
2:0 - Ribery 34'
2:1 - Kruse (k.) 42'
2:2 - Kruse (k.) 60'

Rzuty karne:
1:0 - Lewandowski
1:1 - Nordtveit
2:1 - Alaba
2:2 - Raffael
3:2 - Badstuber
3:3 - Hahn
X - Rafinha
3:4 - Kruse
4:4 - Hoejbjerg
X - Wendt
5:4 - Martinez
X - Korb

Składy:
Bayern:

Starke - Rafinha, Martinez, Badstuber, Bernat - Rode - Gaudino, Alaba, Ribery (40' Scholl) - Pizarro (35' Hoejbjerg), Lewandowski.

Gladbach: Blaswich - Korb, Schulz, Dominguez, Wendt - Dahoud, Nordtveit - Hahn, Traore - Raffael, Kruse.

Źródło artykułu: