Tadeusz Pawłowski: U nas każdy wie, co ma robić na boisku

Piłkarze Śląska Wrocław w najbliższej kolejce zmierzą się z Pogonią. - Oni wygrali pierwszy mecz na ciężkim terenie, dlatego respekt, gratulacje, ale my patrzymy na siebie - mówi trener WKS-u.

Mecz Pogoni Szczecin ze Śląskiem Wrocław zapowiada się na ciekawe widowisko. Oba zespoły w 2. kolejce T-Mobile Ekstraklasy rywalizować będą już w sobotę. - Przygotowujemy się do tego meczu, jak do każdego kolejnego ligowego. Nic się nie zmienia. Będziemy na pewno chcieli zagrać jak najlepiej i osiągnąć jak najlepszy wynik. Wiemy, że Pogoń wygrała pierwszy mecz na bardzo ciężkim terenie w Bielsku, dlatego respekt, gratulacje, ale my patrzymy na siebie. My wygraliśmy z Ruchem Chorzów, a to solidna bardzo drużyna, więc jedziemy do Szczecina pełni optymizmu. Będziemy walczyć o jak najlepszy wynik, a takim jest zwycięstwo - mówi Tadeusz Pawłowski.
[ad=rectangle]

Wrocławianie od dawna nie dali sobie strzelić gola (poza samobójczym trafieniem Pawła Zielińskiego). - Cieszę się z tego bardzo, bo mała ilość straconych bramek świadczy o porządku w grze i dyscyplinie taktycznej. Myślę, że szczególnie po tych pierwszych meczach, gdzie nam zarzucano niefrasobliwość w obronie, w tej chwili to się teraz ustabilizowało. Jako trener, wolę wynik 1:0 czy 2:0 niż 5:4. Ten ostatni, to rezultat hokejowy świadczący o tym, że dwie drużyny nie mają jakiegoś porządku w grze. Takie wyniki jakie osiągamy ostatnio świadczą, że u nas każdy wie, co ma robić na boisku. Szczególnie ostatnio widać było, że jest dyscyplina taktyczna, widać że wszyscy chłopcy pracują w obronie i w ataku. Bardzo mnie to cieszy - zaznaczył opiekun WKS-u.

Z Portowcami treningi wznowił już Marcin Robak, lecz ten piłkarz przeciwko Śląskowi nie wystąpi. - Analizując to dokładnie, to Pogoń wygrała pierwszy mecz i strzeliła trzy bramki. Ta drużyna nie pokazała, że jest osłabiona. Z drugiej strony Robak jest królem strzelców i został wybrany przez Canal Plus najlepszym napastnikiem ekstraklasy to znaczy, że zespół jest osłabiony - powiedział Tadeusz Pawłowski.

Komentarze (0)