Losy meczu o Superpuchar Polski rozstrzygnęły się dopiero w samej końcówce spotkania. Już w doliczonym czasie gry Wahan Geworgian popisał się ładnym strzałem po którym futbolówka ugrzęzła w siatce Legii Warszawa. - Cieszymy się z tego zwycięstwa. Dla nas to był ważny mecz i chcieliśmy go wygrać, zdobyć to trofeum. Udało się. Wracamy z tarczą do Bydgoszczy - mówił Kamil Drygas.
[ad=rectangle]
Wiele komentarzy wzbudził skład Legii. Henning Berg do gry desygnował bowiem mocno eksperymentalne zestawienie swojego zespołu. - To jest ich problem, nie nasz. Trener Berg zadecydował o tym, że zagrają takim składem. My cieszymy się z tego zwycięstwa. Nie ważne czy to był pierwszy skład, trzeci czy ósmy. Dla nas najważniejsze było zwycięstwo - skomentował pomocnik Zawiszy.
W drugiej połowie w drużynie z Bydgoszczy na boisku przebywał młody Korneliusz Sochań. - Bardzo dobrze zagrał. Udało nam się wygrać ten mecz, a do przerwy było 1:1. Słowa uznania dla niego, bo można powiedzieć, że poradził sobie z tremą. Był to jego pierwszy mecz. Na pewno teraz z każdym spotkaniem będzie grał jeszcze lepiej - chwalił go bardziej doświadczony Drygas.
Zawisza pod koniec poprzedniego sezonu na Stadionie Narodowym w Warszawie zdobył Puchar Polski. Teraz bydgoszczanie, również w stolicy Polski, wywalczyli Superpuchar. - Ostatnio dwa mecze na stadionie Legii Warszawa przegraliśmy. Można powiedzieć, że jest 2:2 w Warszawie. Mamy dwa trofea. Cieszymy się z tego - podsumował Kamil Drygas.
[event_poll=28688]