Superpuchar Polski dla Zawiszy Bydgoszcz! - relacja z meczu Legia Warszawa - Zawisza Bydgoszcz

Zawisza Bydgoszcz w meczu o Superpuchar Polski pokonał grającą w eksperymentalnym składzie Legię Warszawa. Piłkarze Jorge Paixao zwyciężyli 3:2, strzelając decydującego gola w samej końcówce potyczki.

W tym roku rozgrywki o Superpuchar Polski wróciły do piłkarskiego kalendarza w naszym kraju. Na trofeum szansę miały Legia Warszawa oraz Zawisza Bydgoszcz. Ostatni raz mecz o Superpuchar Polski rozegrano 12 sierpnia 2012 roku. Wówczas Śląsk Wrocław po serii rzutów karnych pokonał Legię Warszawa 4:2. Potem, w 2013 roku, potyczka nie doszła do skutku.
[ad=rectangle]

Mistrzowie Polski do tego spotkania przystąpili w mocno eksperymentalnym składzie. Zdobywcy Pucharu Polski do gry desygnowali natomiast najsilniejsze zestawienie. Od pierwszego gwizdka sędziego oba zespoły badały swoje możliwości, a w związku z tym brakowało dogodnych sytuacji strzeleckich. W 10. minucie groźnie zrobiło się jednak pod bramką Legii. Wówczas z rzutu wolnego strzelał Piotr Petasz. Piłka odbiła się jeszcze od jednego piłkarza gości i refleksem musiał popisać się bramkarz mistrza Polski. Chwilę później na boisku po starciu z Jakubem Koseckim ucierpiał Paweł Strąk, który zdołał jednak wrócić do gry.

Podopieczni Henninga Berga mieli problem z wypracowaniem sobie dogodnej sytuacji strzeleckiej, a Zawisza z każdą kolejną minutą coraz groźniej atakował. W 18. minucie świetną indywidualną akcję prawą stroną przeprowadził Luis Carlos, który zagrał futbolówkę w środek pola karnego, ale tam żaden z jego kolegów nie potrafił celnie przymierzyć.

Po raz pierwszy golem dla zespołu z Warszawy zapachniało, gdy po zamieszaniu w polu karnym Zawiszy dobrze odnalazł się Robert Bartczak. Po jego strzale futbolówka przeleciała jednak obok słupka. W końcu natomiast ataki Zawiszy przyniosły efekt. W 30. minucie Alvarinho zabrał przy linii bocznej piłkę Bartczakowi, podał do Jakuba Wójcickiego, a ten odegrał do Luisa Carlosa, którzy wykorzystał sytuację sam na sam z Konradem Jałochą. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się skromnym prowadzeniem Zawiszy, to Legia doprowadziła do wyrównania. Świetnie w polu karnym uwolnił się Ivica Vrdoljak, który podał wzdłuż bramki, a tam Adamowi Ryczkowskiemu nie pozostało nic innego, jak skierować futbolówkę do pustej siatki.

Pierwsze minuty drugiej odsłony widowiska były mało emocjonujące, lecz w końcu groźnie zaatakował Zawisza. W 54. minucie kolejną świetną akcją popisał się Luis Carlos. Brazylijczyk wpadł w pole karne i wycofał piłkę do Alvarinho, a ten wpakował ją do bramki! Podopieczni Jorge Paixao po ponownym objęciu prowadzenia złapali wiatr w żagle i śmiało atakowali, ale to Legia była bliższa gola.

W 61. minucie piłkę uderzał Jakub Kosecki, a ta odbiła się od słupka, dotknęła ręki Andre Micaela i nie wpadła do siatki. Sędzia nie użył gwizdka i nakazał grać dalej. Mistrzowie Polski do wyrównania doprowadzili jednak dziesięć minut później. Wtedy to z rzutu rożnego dośrodkował Bartłomiej Kalinkowski, a piłkę głową do siatki wpakował Marek Saganowski.

W przypadku, gdyby spotkanie po regulaminowym czasie gry zakończyło się remisem, wówczas o tym, kto zdobędzie Superpuchar Polski, zadecydowałby konkurs rzutów karnych. Do serii "jedenastek" jednak nie doszło, bowiem już w doliczonym czasie gry Zawisza zdobył decydującego gola. Wahan Geworgian technicznym strzałem z 16 metra pokonał Jałochę, który piłkę miał już na rękawicach. Legia rzuciła się do ataku, lecz nie zdołała już odrobić strat! Ostatecznie Zawisza Bydgoszcz sięgnął więc po Superpuchar Polski!

Legia Warszawa - Zawisza Bydgoszcz 2:3 (1:1)
0:1 - Luis Carlos 30'
1:1 - Adam Ryczkowski 44'
1:2 - Alvarinho 54'
2:2 - Marek Saganowski 71'
2:3 - Wahan Geworgian 90+1'

Składy:

Legia Warszawa: Konrad Jałocha - Robert Bartczak, Igor Lewczuk, Mateusz Wieteska, Bartosz Bereszyński (89' Mateusz Hołownia), Jakub Kosecki, Bartłomiej Kalinowski (73' Kamil Kurowski), Ivica Vrdoljak, Adam Ryczkowski (74' Łukasz Moneta), Marek Saganowski, Arkadiusz Piech.

Zawisza Bydgoszcz: Grzegorz Sandomierski - Sebastian Ziajka, Joshua Silva, Andre Micael, Piotr Petasz, Kamil Drygas, Paweł Strąk (46' Korneliusz Sochań), Jakub Wójcicki (71' Wahan Geworgian), Alvarinho (55' Wagner), Luis Carlos (75' Jorge Kadu), Bernardo Vasconcelos.

Żółte kartki: Piotr Petasz, Kamil Drygas, Bernardo Vasconcelos (Zawisza) oraz Ivica Vrdoljak, Arkadiusz Piech (Legia).

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).

[event_poll=28688]

Komentarze (204)
Z1946B
14.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@szwędacz
Znowu blokada?!
Czytaj całość
avatar
Wkład do kaptura
10.07.2014
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Hrrrrum hrrrrum pozdrawiam kumatych;) Pinokio gdzie jest 300 milionów?;) 
avatar
Phu Alpaca
10.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Powrócmy do pierwszych barw NASZEGO KLUBU ! 
Z1946B
10.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
@AKW
Mnie nic nie boli, bo to nie jest herb Hydrobudowy!
Żegnam 
Anonim111
10.07.2014
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
kapucki jak ty wasko patrzysz bo ty i ludzie twojego pokroju zobacz jakie maja przywiazanie do klubu ze zamiast byc z klubem to stroicie fochy jak dzieci na osucha i wbrew pozorom to ne kibice Czytaj całość