Dwa madryckie dzienniki na swoich wtorkowych okładkach umieściły Jamesa Rodrigueza. Autor pięciu goli na mistrzostwach świata jest łakomym kąskiem dla największych europejskich klubów, a sam zawodnik miał zapewnić o wielkiej chęci gry w Primera Division. Co więcej, w jednym z wywiadów dodał, że "preferuje Real Madryt od FC Barcelony".
22-latek do AS Monaco trafił w zeszłym roku za 45 mln euro z FC Porto. Wicemistrzowie Francji mogą przystać na sprzedaż zawodnika, ale na pewno nie poniżej zapłaconej kwoty. Tymczasem na Santiago Bernabeu ewentualne negocjacje w sprawie Rodrigueza zależą wyłącznie od przyszłości Angela di Marii.
[ad=rectangle]
Dziennik AS zapewnił, że Argentyńczyk chciałby zmienić otoczenie. - Nie wiem czy zostanę w Realu Madryt. Jestem szczęśliwy, ale nie wiem co się wydarzy - wyjawił sam zainteresowany, za którego Królewscy mogą otrzymać nawet 50 mln euro. Wśród chętnych wymienia się AS Monaco, Paris Saint-Germain, Juventus Turyn, Manchester United i Manchester City.
Di Maria był łączony z opuszczeniem Santiago Bernabeu już przed rokiem. Wydawało się, że przybycie Garetha Bale'a na długo odsunie od pierwszej jedenastki reprezentanta Albicelestes. Tymczasem Carlo Ancelotti znalazł nową pozycję dla swojego skrzydłowego i ten pod względem rozegranym minut w zespole Królewskich znalazł się szóstym miejscu.
Co ciekawe, z Realem Madryt poważnie jest łączony inny gracz AS Monaco - Radamel Falcao.