Nowy trener ROW-u Rybnik przyglądał się młodzieży. "Paru chłopaków ma potencjał"

W sobotnim sparingu z Unią Turza Śląska w barwach ROW-u Rybnik zagrali nie tylko zawodnicy pierwszego zespołu. Występy zaliczyli również młodzi gracze, których przydatność oceniał trener Prasoł.

W składzie II-ligowca na mecz z Unią znalazło się kilku piłkarzy rezerw i drużyn juniorskich ROW-u Rybnik. Zespół z Gliwickiej nie zdołał udokumentować przewagi golem i spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, a obie ekipy zmagały się z ulewą i trudnym terenem. - Na pogodę nie ma co patrzeć, trzeba się do niej dostosować. Boisko troszkę przeszkadzało nam w grze. Celem było przyjrzenie się młodzieży z Rybnika i zawodnikom rezerw. Pod tym względem był to pożyteczny sparing - komentuje Marcin Prasoł.
                      [ad=rectangle]
Przegląd młodych kadr wypadł udanie dla niewielu zawodników. Sztab szkoleniowy zielono-czarnych wyłonił małe grono, w którym znaleźli się m.in. Kamil Spratek i Mateusz Adamczyk. - Jest paru chłopaków, którzy mają potencjał i trzeba ich spokojnie wprowadzać, muszą oni nabrać doświadczenia w rezerwach. Chciałbym, by kilku piłkarzy z nami zostało i nadal trenowało. Tych pozostałych chcemy mieć na oku i sprawdzać jakie robią postępy - dodaje szkoleniowiec.

Z rybnickim zespołem przebywać będą Marcin Jaskiernia, Sebastian Siwek i Dawid Gojny. - Dawid na razie z nami zostaje. Co do pozostałych, chcę przyjrzeć się im w następnym sparingu - mówi trener Prasoł, którego nie przekonały umiejętności Kamila Moritza ze Slavii Ruda Śląska.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Drużynę z Rybnika kolejny test-mecz czeka w środę, natomiast od poniedziałku na treningach ROW-u spodziewani są nowi zawodnicy, którzy powalczą o angaż przy Gliwickiej.

Źródło artykułu: