- Pozostanie Piotra jest dla mnie priorytetem - deklarował trener Jacek Zieliński jakiś czas temu. Sam zawodnik również chciał przedłużyć umowę, ale potem wyszła na jaw afera w Mielnie. Piotrowi Świerczewskiemu postawiono zarzuty o pobicie policjanta. Reakcja włodarzy Czarnych Koszul była natychmiastowa. 36-letni gracz został zawieszony w prawach piłkarza. Józef Wojciechowski - właściciel Polonii zdecydował się jednak dać szansę Świerczewskiemu. Odwiesił go i podpisał z nim nową umowę. Wygląda na to, że nie będzie podstawowym zawodnikiem w warszawskiej drużynie. Jak na razie zagrał tylko trzy spotkania ligowe i niczym się nie wyróżnił.
Świerczewski wypada z Polonii?
Kilka miesięcy temu Świerczewski był liderem Groclinu. Grał regularnie i świetnie kierował grą swojej drużyny, która ostatecznie zajęła trzecie miejsce w tabeli. Po fuzji Groclinu i Polonii nie jest tak kolorowo. Jacek Zieliński woli stawiać na Igora Kozioła, niż na byłego reprezentanta Polski.