Diego Simeone: Nasz awans to triumf kolektywu, zadecydowało szybkie wyrównanie

- Zasłużyliśmy awans w równym stopniu co Real Madryt - przekonuje trener Atletico po wyeliminowaniu w półfinale Ligi Mistrzów Chelsea Londyn.

Atletico Madryt w 12. występie w bieżącej edycji Ligi Mistrzów odniosło 9. zwycięstwo. Los Colchoneros, którzy są jedyną niepokonaną dotąd drużyną, na Stamford Bridge musieli jednak odrabiać straty po tym, jak Fernando Torres pokonał Thibaut Courtois.
[ad=rectangle]
- To był doskonały mecz z taktycznego punktu widzenia aż do czasu premierowej bramki, która otworzyła rywalizację. Chelsea wykorzystała pierwszą dogodną dla siebie okazję, jednak żaden z moich zawodników nie stracił głowy. Wiedzieliśmy bowiem, że nasze gole na wyjeździe liczyć będą się podwójnie. Na szczęście dobrze zareagowaliśmy i szybko udało się wyrównać, a to okazało się kluczowe. Po strzeleniu drugiej bramki kontrolowaliśmy już przebieg spotkania - skomentował Diego Simeone.
[ad=rectangle]
Los Colchoneros nie po raz pierwszy w tym sezonie korzystny wynik zawdzięczają grze zespołowej, na co Argentyńczyk zwrócił szczególną uwagę. - Bardzo ciężko pracowaliśmy, by pojedynek zaczął układać się po naszej myśli. Udało nam się to dopiero po drugim golu. Nasz sukces to triumf kolektywu, który tworzymy. Wszyscy zawodnicy włożyli w awans do finału ogromny wysiłek. Teraz czeka nas nagroda w postaci wspaniałego pojedynku z Realem - stwierdził.

Atletico z Królewskimi mierzyło się w tym sezonie czterokrotnie i tylko w pierwszym z pojedynków odniosło zwycięstwo. - Uważam, że na awans do finału zasłużyliśmy w tym samym stopniu co Real. Czy to dobrze, iż naszym rywalem będą właśnie Królewscy? Nie wiem, w każdym razie na pewno świetnie się znamy. Real jest wielkim klubem przyzwyczajonym do takich sytuacji, jednak nam nie brakuje entuzjazmu i pragnienia zwycięstwa. Na taki mecz czekaliśmy przez długie lata - zapowiedział.

Na przygotowania do finału w Lizbonie drużyna z Vicente Calderon ma ponad 20 dni. Wcześniej czekają ją trzy pojedynki ligowe, które zadecydują o losach mistrzostwa Hiszpanii. - Od czwartku będziemy koncentrować się wyłącznie na meczu z Levante i nic innego nie będzie ważne - przyznał Simeone.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (0)