W niedzielę Jakub Błaszczykowski schodził z boiska ze złamanym nosem. Został znokautowany przez Marca Steina z Herthy Berlin.
Polak ma wystąpić w środowym meczu z FC Koeln, gdyż według lekarzy i trenerów gra ze złamanym nosem w masce nie grozi poważniejszym urazem. Mimo że kontuzja naszego zawodnika wyglądała makabrycznie.
- W Niemczech to standard. Co kilka kolejek piłkarze grają w maskach. Grał w niej m.in. Christoph Metzelder. Kuba to nasz najlepszy i najważniejszy piłkarz. Bez niego trudno myśleć o sześciu punktach w meczach z Köln i Bochum - mówi Sasha Fligge z lokalnej gazety Ruhr-Nachrichten.