U bram grupy mistrzowskiej - zapowiedź meczu Pogoń Szczecin - Ruch Chorzów

Dariusz Wdowczyk oraz Jan Kocian obchodzą małe jubileusze, a statystycy z trudem odszukali równie udane początki wiosny w wykonaniu Pogoni i Ruchu. Do sielanki brakuje pewnego awansu do ósemki.

Przed kolejką Ruch Chorzów był na czwartym miejscu w tabeli z dorobkiem 44 punktów, a Pogoń Szczecin szósta z 39 punktami. Dziewiąta w stawce Lechia Gdańsk zgromadziła 34 oczka, a do końca sezonu zasadniczego pozostawały cztery serie gier.

Na pierwszy rzut oka widać, że i Ruch i Pogoń są blisko zapewnienia sobie miejsca w grupie mistrzowskiej. Szczególnie chorzowianie, którzy rozpoczęli rok 2014 od nie zanotowanej od 60 lat serii czterech zwycięstw. Małym alarmem powinna być dla nich porażka w poprzedniej kolejce 0:2 z Piastem Gliwice. Przytrafiła się ona bowiem w niespodziewanym momencie, a co najgorsze - została poniesiona w słabym stylu.

- Liczyliśmy, że kiedyś przegramy. Styl jednak będzie nam się długo śnił. Tak nie można grać. Pierwszą połowę przespaliśmy, a potem próbowaliśmy się motywować, ale tylko w szatni wyglądało to obiecująco - narzekał Marcin Malinowski. - Ta porażka podrażniła Ruch. My zrobimy wszystko, żeby ich dobić. Tak to już jest w Ekstraklasie, że kiedy drużyna złapie rytm, to może pójść za ciosem - kontruje Wojciech Golla z Pogoni Szczecin.

Podróż do Szczecina to dla Ruchu najdłuższa eskapada w sezonie
Podróż do Szczecina to dla Ruchu najdłuższa eskapada w sezonie

Portowcy są w tym roku niepokonani. Po zwycięstwach z Lechią Gdańsk i Lechem Poznań zremisowali trzy kolejne mecze. Ostatni z nich 1:1 z Górnikiem w Zabrzu. Choć gra Pogoni od czasu kanonady z Lechem nie powala na kolana, to kibice nie mają wielu powodów do narzekania. - Matematyka wskazuje, że potrzebujemy jeszcze 2-3 punktów, żeby być pewnym miejsca w czołowej ósemce. Chcielibyśmy to zrobić jak najszybciej i najlepiej byłoby to uczynić zwyciężając u siebie z Ruchem - przypomniał Marcin Robak.

Pogoń zagra w niedzielę bez kontuzjowanego Mateusza Lewandowskiego, pod znakiem zapytania stoi występ Takafumiego Akahoshiego. Ruch jedzie na Pomorze bez Mateusza Kwiatkowskiego. Nie wiadomo, czy gotowy w stu procentach będzie Marek Zieńczuk, który opuścił kilka treningów z powodu bólu pleców.

Ten tydzień upłynął w obu klubach pod znakiem małych jubileuszy. Dariusz Wdowczyk jest trenerem Pogoni Szczecin od roku, a Jan Kocian buduje Ruch Chorzów od sześciu miesięcy. Obaj zapracowali w tym czasie na duże zaufanie i nowe długoterminowe kontrakty. Ich podopieczni nie sprawili im prezentu w postaci zwycięstwa przed rocznicą. Mają szansę nadrobić zaległość post factum.

Wyjazd do Szczecina to dla Ruchu najdłuższa eskapada w sezonie. Chorzowianie czekają na zwycięstwo z Pogonią od niemal dziesięciu lat, generalnie jednak mają ciut lepszy bilans bezpośrednich konfrontacji: Ruch wygrał 22 razy przy 21 triumfach Pogoni i 32 remisach.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Starcie nr 73 zapowiada się na jedno z najciekawszych, o ile nie najciekawsze wydarzenie kolejki. Kibice mają prawo oczekiwać widowiska na wysokim poziomie. Pogoń oraz Ruch mają o co grać i wiosną są absolutnym topem T-Mobile Ekstraklasy.

Pogoń Szczecin - Ruch Chorzów / nd. 23.03.2014 godz. 15.30

Przewidywane składy:

Pogoń: Janukiewicz - Rudol, Hernani, Golla, Frączczak - Ława, Popara - Małecki, Murawski, Bąk - Robak.

Ruch: Buchalik - Konczkowski, Stawarczyk, Malinowski, Dziwniel - Włodyka, Surma, Starzyński, Jankowski, Zieńczuk - Kuświk.

Sędzia: Paweł Pskit (Łódź).

Zamów relację z meczu Pogoń Szczecin - Ruch Chorzów
Wyślij SMS o treści PILKA.RUCH na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Pogoń Szczecin - Ruch Chorzów
Wyślij SMS o treści PILKA.RUCH na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: