Zawodnik Śląska Wrocław dwukrotnie został brutalnie sfaulowany przez tego samego rywala. Za pierwszym razem piłkarz FK Astana uszkodził Rafałowi Grodzickiemu lewy staw skokowy. Drugi faul był poważniejszy - przeciwnik nadepnął obrońcy Śląska na prawą stopę, a następnie kolanem trafił go w udo.
- Siła uderzenia była tak mocna, że doprowadziła u Rafała do przeprostu kolana oraz naciągnięcia przyczepu tylnej torebki stawku skokowego - diagnozuje dr Wojciech Sznajder, klubowy lekarz Śląska. - To bolesny i bardzo dokuczliwy uraz, ale na szczęście nie jest zbyt poważny. Rafał jest poobijany, ale dzięki zabiegom naszych fizjoterapeutów powinien szybko stanąć na nogi - dodaje dr Sznajder.
Grodzicki z powodu urazu nie wziął udziału w porannym treningu Śląska. Przez pewien czas ćwiczył indywidualnie pod okiem fizjoterapeutów Dawida Gołąbka i Krzysztofa Bukowskiego, a następnie z okładem na kolanie przyglądał się z ławki rezerwowych zajęciom swoich kolegów. Po południu i w piątek również będzie ćwiczył indywidualnie.