Tej zimy pomału staje się to już nudne. Praktycznie bowiem co sparing Śląska Wrocław, to Marco Paixao nie daje o sobie zapomnieć. Portugalczyk jak do tej pory nie strzelił gola tylko w jednym kontrolnym spotkaniu, które zespół prowadzony przez Stanislava Levego akurat zremisował 0:0. Tak, to do siatki rywala trafia seriami, a do tego asystuje partnerom z drużyny.
Nie inaczej było i w niedzielę, kiedy to najlepszy strzelec zielono-biało-czerwonych dwukrotnie trafił do siatki. - Uczucie, gdy zdobywa się gola, jest naprawdę fantastyczne. Jednak to naprawdę nie jest istotne, kto wpisuje się na listę strzelców. Najważniejsze jest odnoszenie zwycięstw. Zaprezentowaliśmy się z niezłej strony - w pierwszej połowie zagraliśmy dobrze, a w drugiej bardzo dobrze. Graliśmy dużo kombinacyjnej piłki, kilkakrotnie udało nam się stworzyć sytuacje dwóch na jednego. To był nasz czwarty w tym roku sparing i po raz kolejny nie zaznaliśmy goryczy porażki. Forma cieszy, choć nie ulega wątpliwości, że potrzebujemy jeszcze kilku wzmocnień, żeby wiosną wszystko funkcjonowało tak, jak należy - mówił zawodnik po potyczce z mistrzem Azerbejdżanu, Neftczi Baku na łamach oficjalnej strony internetowej klubu z Wrocławia. Wrocławianie rywala pokonali 3:1. Dwa gole strzelił Paixao, jednego Kamil Dankowski. Przy tym trafieniu asystował nie kto inny, jak właśnie Portugalczyk. - Marco to niesamowity człowiek. Zawsze motywuje młodych zawodników do jak najlepszej gry. Potrafi podejść przed meczem i powiedzieć, co mamy robić na boisku, udzielić cennych wskazówek - komentował młody piłkarz.
Marco Paixao w czterech zimowych sparingach dla Śląska strzelił już sześć goli. Otwarcie mówi się o tym, że w swoim składzie chce go mieć Legia Warszawa. We Wrocławiu nikt jednak za bezcen nie chce go oddać. I w sumie nie można się temu dziwić.
[u]Strzelcy Śląska Wrocław w zimowych sparingach:
Mecze | Gole | Minuty na boisku | |
---|---|---|---|
Marco Paixao | 4 | 6 | 180 |
Flavio Paixao | 3 | 2 | 135 |
Kamil Dankowski | 3 | 2 | 135 |
[/u]