Puchar Króla: Kolejny dublet Lionela Messiego, znamy już pary ćwierćfinałowe

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

FC Barcelona drugi raz w 1/8 finału pokonała Getafe i pewnie awansowała do kolejnej rundy. Jedynym niezadowolonym ze zwycięstwa może być Neymar, który musiał opuścić boisko z powodu kontuzji.

Trzeci raz w przeciągu tygodnia spotkały się ekipy Villarreal i Realu Sociedad. Po bezbramkowym remisie w pierwszym meczu, w ramach Primera Division Żółte Łodzie Podwodne rozgromiły rywala 5:1. Teraz ta sama ekipa nie zdołała pokonać ani razu golkipera Basków, a sama straciła bramkę na wagę awansu! Na kwadrans przed końcem do wyrównania mógł doprowadzić Jeremy Perbet, który nie trafił w światło bramki z "jedenastki".

Po raz pierwszy po ponad dwóch miesiącach w podstawowym składzie wybiegli jednocześnie Neymar i Lionel Messi. Ponadto trener Gerardo Martino posłał do boju zawodników rezerwowych. Wspólny występ duetu napastników nie trwał długo - Brazylijczyk doznał problemu z prawą kostką i jeszcze przed upływem pół godziny musiał opuścić boisko. Już bez niego na murawie drugi najlepszy gracz globu wykorzystał zagranie Cristiana Tello i otworzył wynik meczu.

Barca kontrolowała przebieg meczu, a po zmianie stron fantastyczną akcję przeprowadził Messi, który minął kilku rywali, a następnie położył golkipera i trafił do siatki!

Czwartkowe rewanżowe mecze 1/8 finału Pucharu Króla:

Villarreal CF - Real Sociedad 0:1 (0:1) 0:1 - Ros 32'

W 74. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Perbet (Villarreal).

Pierwszy mecz: 0:0 Awans: Real Sociedad

Getafe CF - FC Barcelona 0:2 (0:1) 0:1 - Messi 44' 0:2 - Messi 63'

Skład FC Barcelony: Pinto - Alves, Bartra, Puyol, Adriano - Song, Sergi Roberto, Fabregas (70' Xavi) - Tello, Messi, Neymar (28' Sanchez).

Pierwszy mecz: 0:4 Awans: FC Barcelona

Pary ćwierćfinałowe (22 i 29 stycznia): 1. Espanyol Barcelona - Real Madryt 2. Levante - FC Barcelona 3. Real Sociedad - Racing Santander 4. Atletico Madryt - Athletic Bilbao

Pary półfinałowe (5 i 12 lutego): zwycięzca meczu nr 2 - zwycięzca meczu nr 3 zwycięzca meczu nr 1 - zwycięzca meczu nr 4

Źródło artykułu: