Copa del Rey: Nieskuteczna Valencia z trudem uratowała remis z Atletico

W pierwszym meczu 1/8 finału Copa del Rey Valencia zremisowała u siebie z Atletico Madryt 1:1. Gospodarze uniknęli porażki w ostatniej minucie, mimo że przez cały pojedynek byli zdecydowanie lepsi.

Od samego początku Nietoperze uzyskały przewagę w polu i nieustannie atakowały. Brakowało jednak groźnych strzałów i Thibaut Courtois interweniował niezmiernie rzadko. Tymczasem goście byli przyczajeni i w 32. minucie mogli skarcić rywala. Po podaniu Diego Costy potężnie pod poprzeczkę uderzył Raul Garcia i Valencię uratowała instynktowna interwencja Vicente Guaity.

Po przerwie dominacja miejscowych była jeszcze wyraźniejsza, ale razili oni nieskutecznością. Spektakularne pudło z 7 metrów zaliczył m. in. Michel, który nie potrafił wykorzystać niepewnej interwencji golkipera Atletico. Był moment, że podopieczni Diego Simeone nie opuszczali własnej połowy, lecz właśnie oni w 72. minucie otworzyli wynik. Pomógł im w tym Guaita, który po rzucie rożnym wypiąstkował piłkę wprost na głowę Garcii, a ten z łatwością trafił do siatki.

Utrata gola wywołała furię w szeregach gospodarzy, którzy przypuścili prawdziwy szturm. Courtois obronił bardzo groźne strzały Sergio Canalesa i Sofiane Feghouliego, a w międzyczasie ten pierwszy zaliczył jeszcze niecelną dobitkę po uderzeniu Pablo Piattiego.

Wreszcie w 93. minucie Nietoperze dopięły swego. Po długim podaniu Andresa Guardado Feghouli chciał strzelać z narożnika pola karnego, ale nieczysto trafił w piłkę i wyszło z tego dośrodkowanie do Heldera Postigi. Portugalczyk trafił do siatki głową z najbliższej odległości. W ten sposób Valencia uratowała remis, który jej się w pełni należał, bo we wtorkowy wieczór była drużyną zdecydowanie lepszą.

Rewanż odbędzie się za tydzień na Vicente Calderon. W nieco lepszej sytuacji jest ekipa z Madrytu.

Valencia CF - Atletico Madryt 1:1 (0:0)
0:1 - Raul Garcia 72'
1:1 - Helder Postiga 90+3'

Składy:

Valencia CF: Vicente Guaita - Joao Pereira, Ricardo Costa, Jeremy Mathieu, Andres Guardado, Javi Fuego, Dani Parejo, Federico Cartabia (77' Pablo Piatti), Michel (63' Sofiane Feghouli), Juan Bernat (73' Sergio Canales), Helder Postiga.

Atletico Madryt: Thibaut Courtois - Juanfran, Toby Alderweireld, Joao Miranda, Filipe Luis, Gabi, Josuha Guilavogui (59' Arda Turan), Raul Garcia, Koke (81' Tiago Mendes), Diego Costa, Adrian Lopez (67' Cristian Rodriguez).

Żółte kartki: Federico Cartabia, Javi Fuego, Dani Parejo (Valencia) oraz Juanfran, Diego Costa (Atletico).

Sędzia: Clos Gomez.

Komentarze (7)
avatar
ikar
8.01.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
w sobotę chyba wszyscy fani Realu powinni trzymac kciuki za Atletico, wg mnie łatwiej ich będzie ograc w końcówce sezonu, gdyż dostaną zadyszki, mają krótka ławke i nie dadzą rady grac na 3 fro Czytaj całość
LexoN
8.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sprawiedliwy remis, Valencia nie zasłużyła na porażkę. Coraz lepiej się ich ogląda, chyba Pizzi robi swoje. Atletico wyraźnie z myślą o sobocie. 
avatar
pablo80
8.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyżby odbudowywała się wielka Valencja :) Potrzeba nazwisk do składu, ale jak przyjdzie Malezyjczyk to i nazwiska się znajdą:) 
avatar
MrJanek91
8.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wierze w Atletico w sobotę- po zwycięstwo!!!! :-D 
szakaluch
8.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zapewne Atletico miało pod czachą myśl o sobocie.
Konfrontacja drużyny,która straciła najmniej bramek z drużyną,która najwięcej strzeliła.
Decydujące starcie o liderowanie na półmetku rozgrywek
Czytaj całość