- Nie ma co ukrywać, że jeszcze mamy w naszym kręgu zainteresowań piłkarzy, którzy mogą pojawić się na testach. Oni będą zwiększali konkurencję dla tych, którzy są obecnie w kadrze - mówi bez ogródek drugi trener Śląska Wrocław, Paweł Barylski.
Wrocławianie chcą mieć gotową kadrę drużyny do drugiego obozu. Ten rozpocznie się 24 stycznia i potrwa do 3 lutego. - Trener Stanislav Levy chciałby maksymalnie domknąć wszystko do drugiego obozu. Pierwszy ma charakter stricto motoryczny. Są tam dwa sparingi, ale akcenty bardziej będą położone na kształtowanie dyspozycji fizycznej. Drugi obóz służyć będzie zgrywaniu zawodników, aspektom czysto taktycznym, przygotowaniu do walki czekającej nas w rundzie rewanżowej - wyjaśnia Barylski.
Na pierwsze zgrupowanie do Turcji podopieczni Stanislava Levego wyjadą 13 stycznia. Obóz odbędzie się w miejscowości Belek i potrwa siedem dni. W tym czasie zespół będzie intensywnie trenował oraz rozegra dwa sparingi. Być może i na pierwszym obozie pojawią testowani piłkarze. - Jest taka opcja, choć to są kwestie negocjacji pomiędzy zawodnikami i klubem. Celem tego obozu może też być pojawienie się nowych graczy - skomentował szkoleniowiec.
We Wrocławiu nie chcą jednak na razie zbyt głośno mówić o planowanych transferach. - Teraz to czyste spekulacje. Mam w życiu zasadę, że im mniej się mówi o pewnych rzeczach, tym lepiej one wychodzą. Jak się za dużo gada, to często nic z tego nie wynika. Pracowaliśmy w zasadzie cały grudzień nad pewnymi rzeczami i nie chciałbym spekulować - podkreślił Paweł Barylski.
Aktualnie w Śląsku Wrocław na testach sportowo-medycznych przebywają Wojciech Pawłowski i Tom Hateley. Testy medyczne przechodzi natomiast Flavio Paixao.