Już w ostatnich tygodniach Juergen Klopp musiał się sporo natrudzić, by znaleźć optymalne zestawienie swojej drużyny, zwłaszcza w formacji obronnej. Przeciwko Olympique Marsylia nie zagrają nie tylko Mats Hummels, Neven Subotić i Marcel Schmelzer, ale też Manuel Friedrich oraz Sven Bender, a pod dużym znakiem zapytania stoi występ Nuriego Sahina.
Jak w tej sytuacji swoją drużynę ustawi Klopp? Niemieckie media sugerują, że Kevin Grosskreutz wcieli się w rolę stopera, natomiast Henrich Mchitarjan zagra na pozycji numer 6 obok Sebastiana Kehla. Wówczas w podstawowym składzie znalazłoby się także miejsce dla Łukasza Piszczka oraz Pierre-Emericka Aubameyanga.
Wystawienie na Stade Velodrome Grosskreutza i "Mikiego" na nietypowych pozycjach wiąże się ze sporym ryzykiem. Szkoleniowiec nie ma jednak zbyt wiele opcji - desygnowanie od 1. minuty mało doświadczonych i nieogranych w meczach o dużą stawkę Olivera Kircha i Jonasa Hofmanna również nie jest bezpiecznym rozwiązaniem.
W zmysł taktyczny Kloppa i eksperymenty trenera wierzy Ottmar Hitzfeld, pod wodzą którego w 1997 roku Borussia Dortmund wygrała Ligę Mistrzów. - Jestem przekonany, że Juergen kolejny raz odpowiednio przygotuje drużynę do ważnego spotkania i znajdzie odpowiednie rozwiązania. Zastąpienie całej defensywy nie jest łatwym zadaniem, rodzą się pytania: na kogo teraz postawić, komu zaufać? Wierzę, że Borussia za swoją klasą, jakością i trenerem zdoła awansować do 1/8 finału - mówi selekcjoner reprezentacji Szwajcarii.
W sobotę czarno-żółci spisali się słabo w meczu z Bayerem Leverkusen i doznali zasłużonej porażki. - Nie wpadamy w panikę - zapewnia prezydent klubu Reinhard Rauball przed środowym występem.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.