Oczy kibiców w środowy wieczór zwrócone będą przede wszystkim na Leverkusen, gdzie wicelider Bundesligi podejmie mistrza Anglii. Obie drużyny wciąż nie są pewne awansu do najlepszej "16" i z pewnością nie będą kalkulować. Na Old Trafford przekonujące zwycięstwo odniosły Czerwone Diabły (4:2), ale Aptekarze od tego czasu zanotowali kilka obiecujących wyników (m.in. 1:1 z Bayernem Monachium), dystansując w ligowej tabeli Borussię Dortmund. - Na własnym terenie jesteśmy wystarczająco silni, by pokonać każdego, w tym Manchester - zapewnia Stefan Kiessling. - U siebie zwykle gramy znakomicie i mam nadzieję, że tym razem też pokażemy dobrą piłkę. Będziemy mieć szanse, jeśli zagramy zespołowo zarówno w obronie, jak i w ataku - przekonuje Sami Hyypia.
Wśród gospodarzy nie wystąpią Sidney Sam i Sebastian Boenisch. O ile zastąpienie Polaka nie jest zbyt dużym problemem, bo na boku obrony dobrze radzi sobie Emre Can, o tyle absencja Niemca to spory kłopot dla fińskiego trenera. Miejsce autora 11 goli i 7 asyst w tym sezonie najprawdopodobniej zajmie Gonzalo Castro, a do "11" jako defensywny pomocnik wskoczy Stefan Reinartz. United, którzy w ostatni weekend tylko zremisowali z Cardiff City i ponownie stracili dystans do lidera Premier League, na BayArena wystąpią bez Darrena Fletchera, Marouane'a Fellainiego oraz Robina van Persiego (Holender w pierwszym meczu tych drużyn zdobył jednego gola). Dobrą wiadomością dla Davida Moyesa jest powrót do zdrowia Nemanji Vidicia, Phila Jonesa i Rafaela da Silvy.
Emocji nie powinno zabraknąć w stolicy Piemontu, gdzie Juventus powalczy o pierwszą wygraną w tej edycji Ligi Mistrzów! Liderzy Serie A dotychczas nie grali na miarę oczekiwań (choć remis z Królewskimi trudno uznać za niepowodzenie), lecz awans wciąż mają we własnych rękach - potrzebują do niego zwycięstw nad Kopenhagą oraz Galatasaray. - Spotkanie z Kopenhagą będzie kluczowe, a przy tym niezwykle trudne. Musimy wygrać za wszelką cenę, jeśli chcemy kontynuować naszą przygodę - przyznaje Antonio Conte. Duńczycy, którzy na krajowym podwórku nie przegrali żadnego z ostatnich sześciu spotkań, nie są w tej edycji LM chłopcem do bicia i mogą sprawić Bianconerim problemy. - Wykonaliśmy duży postęp od czasu, kiedy w sierpniu przybyłem do klubu. Widać to chociażby po miejscu w ligowej tabeli. Krok naprzód zrobił jednak również Juventus, który z Realem grał naprawdę dobrze - analizuje Stale Solbakken.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.
Na 99,9 procent w 1/8 finału wystąpią podopieczni Carlo Ancelottiego, którzy zamierzają przypieczętować awans w domowym pojedynku z mistrzem Turcji, którego na wyjeździe pokonali aż 6:1. Wówczas w Stambule hat-trickiem popisał się Cristiano Ronaldo, który tym razem nie pojawi się na placu gry z uwagi na uraz, jakiego doznał w trakcie meczu ligowego. - Cristiano nie zagra, ponieważ nie zamierzamy ryzykować jego zdrowia. Jeśli dojdzie do pełnej sprawności, wystąpi w kolejnym pojedynku w La Liga - tłumaczy włoski menedżer. - Kim możemy zastąpić Ronaldo? Mamy do dyspozycji Di Marię oraz Jese. Decyzję, który z nich zagra, podejmę przed meczem - zdradza Ancelotti, który komplementuje zespół Roberto Manciniego: - Galatasaray w pojedynku z Juventusem pokazało niezły futbol. To drużyna potrafiąca znaleźć równowagę w grze i mająca w swoich szeregach gwiazdy, między innymi Didiera Drogbę.
Najlepszy piłkarz Królewskich prowadzi w klasyfikacji strzelców Champions League z 8 golami na koncie. Tuż za jego plecami plasuje się Zlatan Ibrahimović (7 trafień), który przed tygodniem stoczył pasjonujący bój z Ronaldo w przegranym 2:3 przez Szwecję meczu eliminacji MŚ z Portugalią. Teraz napastnik PSG ma szansę choć w części zrewanżować się młodszemu koledze, dystansując go na liście najskuteczniejszych. Przed "Ibrą" niełatwe zadanie, ponieważ na Parc des Princes przybędzie prezentujący zaskakująco wysoką formę mistrz Grecji. Olympiakos spośród 18 rozegranych w tym sezonie meczów wygrał aż 15, a jedynej porażki (w stosunku 1:4) doznał właśnie z ekipą Laurenta Blanca.
Nie jest wykluczone, że paryżanie w środę będą musieli radzić sobie bez uskarżającego się na uraz Edinsona Cavaniego. - Sytuacja w tabeli jest komfortowa, ale zapewnionego awansu wciąż nie mamy. Liczymy, że wywalczymy przepustki do fazy pucharowej z pierwszego miejsca - przyznaje szkoleniowiec lidera Ligue 1. Zespół Michela - nawet w przypadku przegranej z PSG - będzie znajdował się w komfortowym położeniu, ponieważ w dwumeczu okazał się lepszy od Benfiki (1:1 i 1:0). Portugalczycy nie tylko muszą pokonać Anderlecht, ale też liczyć, że piłkarze z Hellady nie ograją Belgów na własnym terenie w ostatniej kolejce.
Jedynym zespołem, który w bieżącej edycji Ligi Mistrzów nie stracił jeszcze punktów, jest obrońca tytułu. Bawarczycy zagwarantowali sobie już udział w 1/8 finału, lecz nadal nie są pewni pierwszego miejsca, a ponadto walczą o pobicie rekordu FC Barcelony z sezonu 2002/2003: jeśli drużyna Pepa Guardioli wygra z CSKA, odniesie 10 zwycięstwo z rzędu w Champions League! - Nie wiem, jaki będzie stan murawy, ale na pewno doskwierać będzie nam zimno - mówi przed pojedynkiem w podmoskiewskich Chimkach Arjen Robben. W niemieckim zespole nie zagrają m.in. Bastian Schweinsteiger, Franck Ribery, Xherdan Shaqiri i Mario Mandzukić, a szansę mogą otrzymać na co dzień rezerwowi, w tym 18-letni Julian Green oraz Pierre-Emile Hoejbjerg. Na kolejną strzelecką kanonadę mogą liczyć natomiast sympatycy The Citizens. Sergio Aguero i koledzy w ostatnich domowych pojedynkach strzelali mnóstwo goli (7:0 z Norwich, 5:2 z CSKA, 6:0 z Tottenhamem), a w środę podejmą najsłabszą w grupie Viktorię Pilzno.
Program środowych spotkań 5. kolejki Ligi Mistrzów:
GRUPA A
Bayer Leverkusen - Manchester United
Szachtar Donieck - Real Sociedad
TABELA ->>>
GRUPA B
Real Madryt - Galatasaray Stambuł
Juventus Turyn - FC Kopenhaga
TABELA ->>>
GRUPA C
Paris Saint-Germain - Olympiakos Pireus
RSC Anderlecht - Benfica Lizbona
TABELA ->>>
GRUPA D
CSKA Moskwa - Bayern Monachium, godz. 18.00
Manchester City - Viktoria Pilzno
TABELA ->>>