Primera Division: Niesamowity mecz w Madrycie, hat-trick Ronaldo, dublet Bale'a

Hokejowym wynikiem zakończyło się spotkanie Realu z Sevillą. Bramek mogło być jeszcze więcej, lecz piłkarz Sevilli nie wykorzystał rzutu karnego. Świetne zawody rozegrali Ronaldo, Bale i Benzema.

Carlo Ancelotti po nieudanym El Clasico powrócił do systemu 4-2-3-1 z Sergio Ramosem w defensywie i Karimem Benzemą na szpicy. Ponadto do podstawowego składu powrócili  Alvaro Arbeloa i Asier Illarramendi, a na prawym skrzydle zamiast Angela di Marii mieliśmy Garetha Bale'a.

Właśnie Walijczyk został bohaterem pierwszych minut. Do tego meczu były piłkarz Tottenhamu Hotspur miał strzeloną tylko jedną bramkę, a kibice i dziennikarze zaczęli krytykować zarząd Realu Madryt za przepłacony transfer. Tym razem Bale w ciągu 13. minut ładnym technicznym uderzeniem wykorzystał asystę Benzemy, a następnie po wyraźnym rykoszecie zaliczył gola z rzutu wolnego. Chwilę później jeszcze aktywny Isco wywalczył "jedenastkę", którą na gola zamienił stały wykonawca Cristiano Ronaldo.

Wydawało się, że wicemistrzowie Hiszpanii mają już zwycięstwo w "kieszeni", a tymczasem tuż przed zmianą stron najpierw rzut karny wykorzystał Ivan Rakitić, a następnie po zespołowej akcji do siatki trafił Carlos Bacca.

Strzelecki festiwal w pierwszej części gry? Po zmianie stron piłkarze również rozpieścili zgromadzonych na Santiago Bernabeu kibiców. Pierwszego gola w Primera Division od 26 sierpnia zdobył Benzema (7 meczów bez gola), który wykorzystał asystę Bale'a. Chwilę później swoją siódmą bramkę w sezonie zdobył najlepszy strzelec Sevilli - Rakitić, popisując się fenomenalnym lobem z siedemnastu metrów.

Na trafienie Chorwata odpowiedział Ronaldo. CR7 skompletował hat-tricka i tym samym zrównał się w klasyfikacji najlepszych strzelców z Diego Costą (gra w czwartek, obaj mają po 11 goli). Jego wyczyn powinien skopiować Rakitić, który jednak nie wykorzystał kolejnej "jedenastki", a po chwili za drugą żółtą kartkę z boiska wyleciał Stephane M'Bia.

W przewadze Królewscy zdobyli jeszcze jednego gola, autorstwa Benzemy. Ostatecznie podopieczni Ancelottiego wygrali 7:3. Hat-tricka zaliczył Ronaldo, a Bale i Benzema dołożyli po dublecie i po dwie asysty. Na boisku działo się niewiarygodnie wiele i bez echa przeszedł debiut w tym sezonie Xabiego Alonso, który przez kontuzje powrócił na boisko po ponad pięciu miesiącach przerwy.

Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie także podczas meczu Realu Valladolid z Realem Sociedad. Baskowie po dwóch bramkach Antoine Griezmanna (drugi dublet z rzędu) prowadzili na wyjeździe 2:0. Popularni "Fioletowi" zdołali jednak doprowadzić do wyrównania, a w doliczonym czasie gry wielką szansę na przechylenie szali zwycięstwa na ich korzyść miał Patrick Ebert, którego strzał z rzutu karnego obronił Claudio Bravo!

Okazało się, że wielki kryzys wcale nie ominął Valencii. Nietoperze przyjmowali u  siebie ostatnią Almerię, która do środy w 10. dotychczasowych kolejkach zanotowała 3 remisy i 7 porażek. W pierwszej części gry Jonas z rzutu karnego zdobył swojego piątego gola w tym sezonie, a podopieczni Miroslava Djukicia kontrolowali przebieg meczu. Po zmianie stron beniaminek w osiem minut z nawiązką odrobił jednak straty i ostatecznie mógł się cieszyć z pierwszego zwycięstwa w aktualnych rozgrywkach! - Ostatnia drużyna przełamała się u nas. Ciężko coś powiedzieć na ten temat - przyznał po ostatnim gwizdu trener Valencii.

Wyniki środowych spotkań 11. kolejki Primera Division:

Valencia CF - UD Almeria 1:2 (1:0)
0:1 - Jonas (k.) 33'
1:1 - Torsiglieri 62'
1:2 - Aleix Vidal 70'

Real Valladolid - Real Sociedad 2:2 (0:1)
0:1 - Griezmann 16'
0:2 - Griezmann 53'
1:2 - Larsson 76'
2:2 - Guerra 78'

Ebert (Valladolid) w 91. minucie nie wykorzystał rzutu karnego. Bravo obronił.

Osasuna Pampeluna - Rayo Vallecano 3:1 (2:0)
1:0 - Oier 1'
2:0 - Oriol Riera 13'
3:0 - Torres 58'
3:1 - Galvez 71'

Czerwona kartka: De las Cuevas /66'/ (Osasuna).

Real Madryt - Sevilla FC 7:3 (3:2)
1:0 - Bale 14'
2:0 - Bale 27'
3:0 - Ronaldo (k.) 32'
3:1 - Rakitić (k.) 38'
3:2 - Bacca 40'
4:2 - Benzema 53'
5:2 - Ronaldo 60'
5:3 - Rakitić 63'
6:3 - Ronaldo 71'
7:3 - Benzema 80'

Składy:

Real Madryt: Diego Lopez - Arbeloa, Varane, Ramos, Marcelo - Illarramendi (64' Xabi Alonso), Khedira (82' Di Maria) - Bale, Isco (71' Modrić), Ronaldo - Benzema.

Sevilla: Beto - Figueiras, Parejo, Carrico, Navarro - M'Bia, Rakitić - Jairo (62' Perotti), Vitolo (83' Reyes), Moreno - Bacca (62' Gameiro).

Żółte kartki: Ramos, Arbeloa, Khedira (Real) oraz Moreno, M'Bia (Sevilla).

Czerwona kartka: M'Bia /76', za drugą żółtą/ (Sevilla).

W 74. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Ivan Rakitić (strzelił nad poprzeczką).

Komentarze (14)
avatar
smok
2.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Coś bramka u realu szwankuje. 6 drużyn straciło mniej bramek od nich, a 5 innych straciło tyle samo lub jedną więcej. Czy aby na pewno Lopez jest lepszy od Ikera? 
avatar
ikar
31.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no nie można tak było w sobotę?....:) 
avatar
Wars
31.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To był wynik wyjęty z ligi hokejowej... 
avatar
PłOmYCzEk
31.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O kurde ! takiego wyniku to się nie spodziewałem X_x haha :D Ronaldo na razie jak dla mnie dostanie złotą piłkę :) 
avatar
2przemek7_Wlkp_Wrz
31.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakby ktoś obstawił taki wynik to mógłby przez kilka dni pożyć jak Ronaldo:)