LM: "Kuba" i "Lewy" ponownie w Londynie, Kaka wespół z Balotellim zatrzymają Barcelonę?

Tydzień po występie na Wembley Szczęsny, Błaszczykowski i Lewandowski zagrają w hicie LM na Emirates. Niezwykle interesująco zapowiada się także konfrontacja na San Siro, gdzie Milan podejmie Barcę.

We wtorek 15 października reprezentacja Polski dzielnie walczyła z Anglikami na Wembley, ale ostatecznie zasłużenie przegrała 0:2. Tydzień później w Londynie przynajmniej jeden z biało-czerwonych nie zazna goryczy porażki, ponieważ Wojciech Szczęsny stanie naprzeciwko Jakuba Błaszczykowskiego i Roberta Lewandowskiego. W sezonie 2011/2012 bramkarz Arsenalu i napastnik Borussii rywalizowali już na Emirates i z wygranej mógł cieszyć się młodszy z Polaków ("Kuba" siedział wówczas na ławce). Kanonierzy pokonali bowiem BVB 2:1, a gole zdobywali zawodnicy, którzy obecnie reprezentują barwy... Manchesteru United: Robin van Persie i Shinji Kagawa.

Kto tym razem będzie górą? Bukmacherzy i eksperci więcej szans dają drużynie z Premier League, która znajduje się w świetnej formie. Arsenal wzmocniony Mesutem Oezilem kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa i dość niespodziewanie prowadzi w tabeli Premier League. W Lidze Mistrzów drużyna Arsene'a Wengera nie straciła jeszcze punktów, rozgrywając znakomity mecz przeciwko Napoli. Silni kadrowo Włosi szybko stracili w Londynie dwa gole, na które nie byli w stanie odpowiedzieć. - Oglądałem ten mecz jak kibic - przyznał po końcowym gwizdku Szczęsny.

Czy dortmundczycy boją się swojego najbliższego rywala? - Z Oezilem Arsenal jest znacznie silniejszą drużyną! Wydaje się, że wcześniej to właśnie tego piłkarza brakowało Kanonierom - ostrzega dyrektor sportowy Michael Zorc, który ma świadomość, że porażka znacznie zmniejszy szansę Borussii na wyjście z grupy. Drużyna Juergena Kloppa już raz w tej edycji Champions League przegrała na wyjeździe, ulegając Napoli 1:2. W miniony weekend czarno-żółci wprawdzie zwyciężyli na krajowym podwórku, lecz spisali się poniżej oczekiwań. - Możemy zagwarantować na 100 procent, że zaprezentujemy się lepiej niż z Hannoverem - zapewnia Zorc.

Obie ekipy przystąpią do rywalizacji mocno osłabione. Wenger nie może skorzystać z Abou Diaby'ego, Theo Walcotta, Lukasa Podolskiego, Alexa Oxlade-Chamberlaina i Mathieu Flaminiego, natomiast Borussia będzie musiała radzić sobie bez Łukasza Piszczka, Ilkaya Gundogana oraz Sebastiana Kehla, a miejsce rekonwalescenta Marcela Schmelzera ma zająć Erik Durm. Jak prognozuje Kicker, Klopp od 1. minuty wystawi ostatnio rezerwowego Błaszczykowskiego, zaś Pierre-Emerick Aubameyang zasiądzie na ławce rezerwowych. Niemcy oprócz Oezila powinni zwrócić szczególną uwagę na środkowego pomocnika Aarona Ramseya, który w tym sezonie jest wyjątkowo skuteczny - zdobył już 10 goli. W formie są również Jack Wilshere, Santi Cazorla oraz Olivier Giroud, czyli autorzy cudownej bramki w spotkaniu z Norwich. - Takie rzeczy zdarzają się tylko na play station - skomentował akcję kolegów Oezil.

Przewidywane składy:
Arsenal:

Szczęsny - Sagna, Mertesacker, Koscielny, Gibbs - Arteta, Ramsey - Cazorla, Oezil, Wilshere - Giroud.
Borussia:

Weidenfeller - Grosskreutz, Subotić, Hummels, Schmelzer - Bender, Sahin - Błaszczykowski, Mchitarjan, Reus - Lewandowski.

Genialny gol dla Arsenalu w meczu z Norwich. Takich akcji Borussii może nie udać się zatrzymać:

Oczy piłkarskiej Europy zwrócone będą nie tylko na stolicę Wielkiej Brytanii, ale także na Mediolan. Barcelona i Milan począwszy od jesieni 2011 roku zmierzyły się już sześciokrotnie i emocji przeważnie nie brakowało - bilans to jedno zwycięstwo Włochów, dwa podziały punktów oraz trzy wiktorie Dumy Katalonii. W 1/8 finału minionej edycji Ligi Mistrzów Lionel Messi i spółka nieoczekiwanie polegli ze świetnie zorganizowanymi podopiecznymi Massimiliano Allegriego na San Siro 0:2. - Wyciągnęliśmy wnioski z tamtego spotkania i tym razem zachowamy koncentrację przez 90 minut - obiecuje Pedro Rodriguez. Porażka z 20 lutego nie okazała się dla Barcy brzemienna w skutkach, ponieważ w rewanżu mistrzowie Hiszpanii zwyciężyli 4:0. Także tym razem Blaugrana nie zagra pod presją, bowiem z kompletem punktów pewnie prowadzi w tabeli swojej grupy.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

W podstawowym składzie Barcelony powinny znaleźć się wszystkie największe gwiazdy za wyjątkiem Jordiego Alby. Po kontuzjach gotowi do gry są Carles Puyol i Lionel Messi, a nie zabraknie także Neymara. Fani Milanu drżą o występ Mario Balotellego, który w ostatnich dniach zmagał się z urazem. Allegri włączył najlepszego strzelca zespołu do 20-osobowej kadry, jednak "Super Mario" najprawdopodobniej wejdzie do gry dopiero w drugiej połowie. Od początku może za to wystąpić Ricardo Kaka, który uporał się już z problemami zdrowotnymi. Nieobecni w zespole z Italii to Daniele Bonera, Mattia De Sciglio, Giampaolo Pazzini oraz Stephan El Shaarawy. Milan nie znajduje się w najlepszej formie, ale zapewnia, że tanio skóry nie sprzeda. - Szykuje się piękny pojedynek. Zagramy o trzy punkty, które praktycznie zapewnią nam wyjście z grupy - mówi Allegri. - Team spirit, odpowiednie zaangażowanie oraz podejście do meczu będą niezbędne do odniesienia sukcesu przeciwko Barcelonie. Wierzymy w osiągnięcie dobrego wyniku - przekonuje Riccardo Montolivo.

Warto odnotować, że szlagierowy pojedynek w grupie H poprowadzi Felix Brych, czyli arbiter, który w meczu Bundesligi pomiędzy Hoffenheim a Bayerem uznał... gola-widmo. Sędzia nie zauważył, że piłka po strzale Stefana Kiesslinga wpadła do bramki przez dziurę w siatce. Niemiec z pewnością nie uniknie zawieszenia, a we wtorkowy wieczór będzie gwizdał pod olbrzymią presją.

Schalke to jedyny obok Barcelony zespół, który w bieżącej edycji Ligi Mistrzów nie stracił jeszcze bramki. O zachowanie kolejnego czystego konta Koenigsblauen będzie niezwykle trudno, ponieważ do Gelsenkirchen zawita londyńska Chelsea. Zespół Jose Mourinho nie zachwyca, ale dysponuje ogromnym potencjałem i z łatwością może sforsować niezbyt stabilną drużyny z Bundesligi. - Musimy natychmiast poprawić naszą grę - przyznaje dyrektor sportowy Horst Heldt po szczęśliwym zwycięstwie ligowym 3:2 nad "czerwoną latarnią" Bundesligi z Brunszwiku. - Zawsze powtarzam, że gramy o komplet punktów, ale biorąc pod uwagę możliwości Chelsea, remis nas zadowoli - zapowiada trener Jens Keller, który musi radzić sobie bez Jeffersona Farfana, Marco Hoegera i Klaas-Jana Huntelaara.

O pierwsze "oczka" w Lidze Mistrzów powalczy pogromca Legii Warszawa. Steaua zapłaciła już frycowe, ulegając wysoko Schalke i Chelsea, a domowy pojedynek z FC Basel to dla Rumunów wymarzona okazja, by zacząć punktować. Od 1. minuty powinien wystąpić Łukasz Szukała. W równie mało korzystnej sytuacji znajdują się Olympique Marsylia oraz Celtic Glasgow. Francuzi i Szkoci zagrają przed własną publicznością, ale zwycięstwa nie przyjdą im łatwo. - Jesteśmy zespołem z charakterem i pokażemy to we wtorek na Stade Velodrome - przekonuje Rafael Benitez, który zapewnia, że Napoli porażki 0:2 z Arsenalem i Romą nie podłamały. W komfortowym położeniu znajduje się Atletico, które zagra z najsłabszą w grupie Austrią Wiedeń. Jeśli Diego Costa i spółka wywiozą z Wiednia 3 "oczka", będą mogli już myśleć o fazie pucharowej. Niezwykle ważny mecz rozegra Zenit, który mocno rozczarowuje i ma na koncie tylko punkt. Zespół Luciano Spallettiego bez wątpienia stać jednak na triumf w Porto, a świadczy o tym chociażby świetna seria petersburżan w lidze rosyjskiej - 7 wygranych z rzędu.

Program wtorkowych spotkań 3. kolejki Ligi Mistrzów:
GRUPA E

Schalke 04 Gelsenkirchen - Chelsea Londyn
Steaua Bukareszt - FC Basel 

Tabela ->>>
GRUPA F

Arsenal Londyn - Borussia Dortmund
Olympique Marsylia - SSC Napoli 

Tabela ->>>

GRUPA G

FC Porto - Zenit Sankt Petersburg
Austria Wiedeń - Atletico Madryt

Tabela ->>>
GRUPA H

AC Milan - FC Barcelona
Celtic Glasgow - Ajax Amsterdam

Tabela ->>>

Źródło artykułu: