- Jeśli dojdzie do kolizji z FIFA, wówczas winą trzeba będzie obarczyć wszystkich po równo. Bo należy być odpowiedzialnym. Wszyscy od dawna wiedzieliśmy, że w PZPN jest bałagan prawny. Minister zlecił kontrolę, która wykazała nieprawidłowości. I trzeba je poprawić. A żeby to zrobić, można znaleźć inne wyjście niż takie, które powoduje, że o sytuacji w PZPN znów mówi cały kraj - powiedział Zbigniew Boniek w rozmowie z Polską.
Były reprezentant Polski, a także selekcjoner kadry narodowej jest orędownikiem rozwiązań pokojowych. - Nigdy nie byłem zwolennikiem konfliktów. Mądrzy ludzie zawsze potrafią się porozumieć. Problem można rozwiązać w inny sposób. Nie trzeba iść na wymianę ciosów. Najśmieszniejsze w tej sytuacji są wypowiedzi kuratora. Słyszę, i to z kręgów trybunału, że pan Zawłocki nie miał prawa zawiesić zarządu PZPN. On mówi z kolei, że mógł. Zawłocki jest jak ogień włożony do kanistra z benzyną.
Kiedy poznamy program wyborczy Bońka? - Poczekam, aż to całe zamieszanie wokół PZPN się rozwiąże. Przecież teraz nawet nie można być pewnym, czy wybory się odbędą - zakończył.