Trenerzy na zawodników - wypowiedzi po meczu Górnik Zabrze - Wisła Kraków

Po meczu w Zabrzu powstały dwa obozy - trenerski i piłkarski. Ci pierwsi byli umiarkowanie zadowoleni z remisu ugranego na boisku po ciężkim meczu, zaś ci drudzy byli niepocieszeni, bo uważali że zwycięstwo należy się właśnie ich drużynie.

Maciej Skorża (trener Wisły): Dobrze zaczęliśmy mecz, od razu przeszliśmy do ataku. Graliśmy dużo piłką na połowie Górnika, w efekcie tego przeprowadziliśmy kilka ciekawych akcji. Zabrakło dziś zimnej krwi, zwłaszcza Zieńczukowi i Boguskiemu. Nie chcieliśmy pozwalać Górnikowi aby nas kontrował ale druga połowa zaczęła się dla nas bardzo źle, bo od straty gola. Nie pozostało nam nic innego jak odrabiać straty ale w naszych poczynaniach było dużo nerwowości. Sił i "amunicji" wystarczyło nam na ugranie w Zabrzu remisu.

Henryk Kasperczak (trener Górnika): Był to arcyważny mecz, w którym obie drużyny zagrały bardzo dobrze. Myślę, że zarówno my, jak i Wisła chcieliśmy wygrać. Zagraliśmy bardzo inteligentnie, próbowaliśmy się dobrze ustawiać i szukać kontry, która dałaby nam zwycięstwo. Można wywnioskować jedno: wynik jest sprawiedliwy. Chyba każdy widział, że Wisła miała dużo sytuacji. Nie zmienia to faktu, że czujemy niedosyt, bo gola straciliśmy w samej końcówce. Wiśle życzę aby obroniła tytuł mistrzowski, a Górnikowi szybkiego wyjścia z trudnej sytuacji.

Piotr Brożek (obrońca Wisły): Przyjechaliśmy do Zabrza z myślą o zwycięstwie. Nie udało się i jesteśmy zawiedzeni, ale trzeba przyznać, że z przebiegu meczu wynik jest sprawiedliwy. My atakowaliśmy, Górnik groźnie kontrował i strzelił bramkę. Myślę, że to był dobry mecz i wynik jest sprawiedliwy choć niedosyt zawsze pozostaje.

Dariusz Kołodziej (pomocnik Górnika): Zagraliśmy dzisiaj dobre spotkanie i na pewno chcieliśmy i powinniśmy wygrać. Niestety się nam to nie udało, ale remis z mistrzem Polski to też duży sukces. Ja sam miałem okazję, której nie wykorzystałem. Chciałem uderzyć na krótki słupek pod poprzeczkę, ale piłka przeleciała nad bramką. Zdarza się, ale mam nadzieję, że w następnych meczach będzie już coraz lepiej. Jesteśmy jednak sportowo bardzo źli.

Źródło artykułu: