LM: Borussia bez Kloppa, pomoże telepatia? Lewandowski: Wiemy, co mamy robić

Wicemistrza Niemiec w Lidze Mistrzów do boju poprowadzi szerzej nieznany Zeljko Buvac. Czy brak Juergena Kloppa będzie miał przełożenie na dyspozycję Borussii Dortmund?

We wtorkowy wieczór Borussia Dortmund zmierzy się na Signal-Iduna Park z Olympique Marsylia w 2. kolejce Ligi Mistrzów. Biorąc pod uwagę fakt, że czarno-żółci na inaugurację ulegli SSC Napoli, a następnie czeka ich niezwykle wymagający dwumecz z Arsenalem Londyn, wygrana z wicemistrzem Francji jest dla nich obowiązkiem.

Na ławce trenerskiej BVB zabraknie tym razem Juergena Kloppa, który został zawieszony przez UEFA na jedno spotkanie za agresywne zachowanie wobec sędziego technicznego podczas meczu w Neapolu. Jego miejsce zajmie asystent Zeljko Buvac. Bośniak od dawna jest prawą ręką Kloppa - w 2001 roku zaczęli trenować FSV Mainz, a siedem lat później przenieśli się do Dortmundu. 52-letni trener w przeszłości był zawodowym piłkarzem, ale nigdy nie zagrał w Bundeslidze.

- Nie potrzebujemy żadnego przewodu, ponieważ Zeljko i ja zwykle działamy i pracujemy telepatycznie, co zwykle wychodzi bardzo dobrze. Mamy dokładnie takie same wizje futbolu. W konkretnym meczu możemy reagować odmiennie, chociaż jest to mało prawdopodobne. W każdym razie wszystko jest w dobrych rękach - zapewnia Klopp, który spotkanie może obserwować z wysokości trybun. - Zeljko nie mówi zbyt wiele, ale jeśli już coś powie, to ma to ręce i nogi. Jego słowo jest prawem. Poza tym Buvac to król treningów - dodaje.

Klopp zwykle pomaga swojej drużynie, żywiołowo reagując przy linii bocznej i udzielając swojej drużynie wskazówek. Czy piłkarzom będzie brakować swojego mentora w pojedynku z Francuzami? - Oczywiście jest to pewien handicap dla Marsylii, jednak my wiemy, co mamy robić na boisku. Poza tym czasami gdy oglądam rozegrane mecze w telewizji czasami zastanawiam się, co Klopp właściwie robił przy ławce rezerwowych - mówi z uśmiechem Robert Lewandowski.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: