Niebiescy na wyjazdach w tym nie sezonie nie wygrali ani razu. Raz tylko zremisowali, a dwa spotkania przegrali. Nie strzelili ani jednej bramki, za to stracili sześć. - Na pewno Ruch będzie starał się to zmienić. Statystyka to jedno, a mecz to drugie. Łatwo nie będzie - nigdy nie jest łatwo. Trzy punkty trzeba zdobyć na boisku - mówi serwisowi SportoweFakty.pl Dawid Nowak.
GKS nie miał najlepszego startu nowego sezonu, ponieważ przegrał trzy mecze z rzędu i znalazł się na w dolnej części tabeli. Teraz wydaje się, że ciężkie chwile piłkarze Bełchatowa mają już za sobą. Najpierw pokonali Lechię Gdańsk 1:0, a tydzień temu ograli Odrę Wodzisław 2:0. Dla śląskiego zespołu była to pierwsza domowa porażka w tym sezonie. - Przegraliśmy trzy mecze pod rząd i coś się działo, ale teraz wygraliśmy dwa spotkania pod rząd i na pewno podbudowaliśmy się. Myślę, że jeśli był kryzys, to jest już za nami - mówi Nowak, po czym dodaje: - Myślę, że poprawiło się nasze morale. Wygraliśmy dwa mecze z rzędu i na pewno jesteśmy podbudowani. Teraz będziemy chcieli pokonać Ruch Chorzów - zwłaszcza, że gramy na własnym stadionie.
Niebiescy nie strzelają zbyt wielu bramek w tym sezonie, a tym bardziej na wyjeździe, gdzie jeszcze ani razu nie pokonali bramkarza rywala. Jakie są zatem mocne strony Ruchu? - Myślę, że nie mi oceniać mocne i słabe strony Ruchu. Mieliśmy analizę gry tego zespołu, będziemy starali się wykorzystać ich słabe punkty i wygrać - zapowiada Nowak, który wyleczył już wszelkie urazy i od miesiąca pojawia się w składzie Bełchatowa. Forma tego piłkarza rośnie, ale Nowak na razie uspokaja: - Trudno powiedzieć, czy moja forma rośnie z meczu na mecz. Do tej pory zagrałem dobrze tylko w jednym meczu. Chciałbym grać jak najlepiej i pomóc drużynie wygrywać.
Nowak w sezonie, kiedy Bełchatów walczył o mistrzostwo Polski, był wyróżniającym się piłkarzem tego klubu. Strzelił wiele cennych goli, a także zaliczył kilka asyst. Teraz chciałby wrócić do takiej dyspozycji. Wygląda na to, że Paweł Janas, trener GKS-u, będzie stawiał na 24-letniego zawodnika. - Na razie dobrze współpracuje mi się z trenerem Janasem. Szkoleniowiec daje mi grać, a ja staram mu się odpłacić dobrą postawą i mam nadzieję, że będzie tak dalej - zakończył Dawid Nowak.