Pomimo niekorzystnego wyniku pierwszego meczu kibice Śląska Wrocław wierzą, że w czwartek stanie się cud i podopieczni Stanislava Levego wyeliminują hiszpańską Sevillę FC. Na to spotkanie praktycznie ma już biletów, co oznacza, że z trybun obejrzy go 42 000 fanów, bo taka jest pojemność stadionu zarówno na mecze ligowe, jak i w europejskich pucharach.
Sprzedane już bowiem zostały wszystkie bilety na sektor X, normalnie zajmowany przez kibiców gości. W związku z tym zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, we wtorek do sprzedaży trafiły bilety na miejsca z ograniczoną widocznością. Ceny biletów na te miejsca wynoszą 30 zł (trybuny D i X) oraz 50 zł (trybuny A i C). Nie ma podziału na bilety normalne i ulgowe. Na trybunie B nie ma już wolnych miejsc.
- To już ostatnia pula, jaką Śląsk Wrocław jest w stanie przeznaczyć do sprzedaży. Oznacza to, że wraz z jej wyczerpaniem sprzedaż zostanie definitywnie wstrzymana, a na czwartkowym meczu pojawi się komplet widzów! - informuje Michał Mazur, rzecznik prasowy Śląska.
Do tej pory komplet publiczności na wrocławskim stadionie był na meczach Śląska Wrocław z Lechią Gdańsk i Wisłą Kraków oraz na spotkaniach reprezentacji Polski z Włochami i Czechami podczas Euro 2012. Dwa inne mecze rozgrywane na tym obiekcie podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej także zgromadziły ponad 40 000 widzów.
Wszystkie bilety zostały także sprzedane na pierwszą finałową potyczkę Pucharu Polski w poprzednim sezonie. Wówczas zawodnicy z Wrocławia podejmowali Legię Warszawa. Ten mecz z trybun obejrzało 38 000 widzów. Co prawda pojemność wrocławskiego stadionu jest większa, ale na ten mecz specjalnie została ograniczona. Na trybunach pojawiło się także 2000 fanów Legii.
Stadion po brzegi wypełnił się także przy okazji walki bokserskiej Witalija Kliczko z Tomaszem Adamekiem. Spotkanie Śląska Wrocław z Sevilla FC odbędzie się w czwartek, 29 sierpnia, o godz. 20:45 na stadionie we Wrocławiu.