Po końcowym gwizdku i porażce 1:4 Jose Mourinho zapewniał, że nie popełnił błędów w przygotowaniu drużyny do meczu z Borussią Dortmund. - Wiemy o Lewandowskim wszystko, absolutnie wszystko. Analizowaliśmy każdy możliwy szczegół z jego występów, a mimo to strzelił nam trzy gole, pomijając rzut karny - kręcił głową jeden z najlepszych trenerów świata.
- Trenowaliśmy do tego spotkania jak zwykle, byliśmy przekonani, że wykonaliśmy owocną pracę. Myślę, że wielu moich zawodników nie miało dobrego wieczoru akurat w takim pojedynku, w którym błędy nie mogą się zdarzać, ponieważ półfinał jest w światowym futbolu klubowym drugim najważniejszym widowiskiem - stwierdził przygnębiony "Mou".
- Oczywiście jestem bardzo zawiedziony. Kiedy przegrywam i na to nie zasługuję, jest to dla mnie dramat. Z kolei kiedy przegrywam i na to zasługuję, jest to sytuacja, której nie mogę zaakceptować - ocenił Portugalczyk.
Wyższość rywala uznał również Sergio Ramos. - Borussia była lepsza i tyle. To świetna drużyna, która zwyciężyła dzięki grze zespołowej i ciężkiej pracy. Zostało nam 90 minut, ale szczerze mówiąc trudno będzie odrobić straty i awansować do finału. Będziemy musieli zaatakować od samego początku, by mieć jakiekolwiek szanse - przyznał hiszpański obrońca.