Dwa zwycięstwa i aż sześć porażek to bilans gier Górnika Zabrze w rundzie wiosennej T-Mobile Ekstraklasy. Seria ta pozbawiła śląską drużynę szans na mistrzowski tytuł, ale w dalszym ciągu zabrzanie zachowują realne szanse na awans do europejskich pucharów. Aby tak się stało drużyna Adama Nawałki musi zacząć punktować już od najbliższej derbowej potyczki z Ruchem Chorzów.
Ostatnie słabe wyniki, a zwłaszcza styl, w jakim Górnik tracił punkty rozsierdził kibiców górniczej jedenastki. Ci zapowiadali, że pojawią się na treningu Trójkolorowych, żeby "przypomnieć" piłkarzom jak ważny dla każdego z fanów jest wynik 98. Wielkich Derbów Śląska z Niebieskimi.
Ostatecznie kibice pomysłu na pojawienie się na zajęciach zaniechali, ale aby zawodnikom Górnika - wzorem poprzednich spotkań - nie zabrakło motywacji na niedzielną batalię szalikowcy z Zabrza na płocie stadionu im. Ernesta Pohla wywiesili potężny transparent z prostym, aczkolwiek bardzo wyrazistym przekazem.
Co ciekawe zabrzanie nie potrafią wyjść zwycięsko z derbów z Ruchem już od czterech spotkań. Wtenczas dwa starcia zremisowali i dwa przegrali. Po raz ostatni przed rokiem na własnym stadionie. Jesienią przy Cichej padł bowiem bezbramkowy remis. Po raz ostatni Górnik ograł chorzowian na własnym stadionie w rundzie wiosennej sezonu 2010/11, tuż po powrocie do elity.