Przeciwko FC Parma Piotr Zieliński po raz pierwszy w karierze wystąpił w podstawowym składzie Udinese Calcio w Serie A i spisał się świetnie, wypracowując dwa gole. Czy po powrocie do gry Antonio Di Natale były piłkarz Zagłębia Lubin utrzyma miejsce w "11"?
- Podejmując decyzje kadrowe, polegam na tym, co widzę podczas treningów. Zieliński od dwóch miesięcy jest w znakomitej formie, a w spotkaniu z Parmą wytrzymał obciążenie i nie spalił się psychicznie - mówi przed piątkowym pojedynkiem z Lazio Rzym Francesco Guidolin, wyjaśniając dlaczego stawia na Zielińskiego, a nie na bardziej doświadczonych Niemcy Alexandra Merkela czy Brazylijczyka Maicosuela. Wiele wskazuje na to, że 18-latek w konfrontacji z Lazio również otrzyma swoją szansę, ponieważ tym razem inny napastnik, Luis Muriel będzie odbywał karę za nadmiar żółtych kartek.
Portal tuttoudinese.it poświęcił młodzieżowemu reprezentantowi Polski obszerny artykuł, w którym wieszczy Zielińskiemu dużą karierę i nazywa go "kolejnym cudownym dzieckiem Bianconerich". "Do czasu meczu z Parmą rzadko widziano go na boisku - wchodził tylko w końcówkach, by Di Natale mógł otrzymać owację na stojąco. Teraz sytuacja się zmieniła, ponieważ Zieliński jest bardzo utalentowany i ma duży potencjał" - komentują dziennikarze. "Trzeba poczekać na dalszy rozwój zawodnika, licząc, że spełni on oczekiwania i udowodni, że skauci Udinese nadal mają nosa do świetnych transferów" - dodają.
Włosi na potwierdzenie tezy o nieprzeciętnych możliwościach młodego napastnika, cytują Zbigniewa Bońka. - Nie jest dla mnie zaskoczeniem, że Zieliński zagrał pod nieobecność Di Natale. Cieszę się z postępów piłkarza, jednak polecam uzbroić się w cierpliwość, ponieważ Piotr prawdopodobnie wkrótce wróci na ławkę rezerwowych. W każdym razie Udinese jest dla niego odpowiednim miejscem do rozwijania talentu - komplementuje 18-latka "Zibi".