Artur Wichniarek został wybrany piłkarzem miesiąca w Bundeslidze. Dla Arminii Bielefeld strzelił w tym sezonie już 4 gole (w trzech meczach). Przewodzi w klasyfikacji strzelców, ale Leo Beenhakker nie dostrzega jego dobrej formy i woli powoływać choćby Marka Saganowskiego z duńskiego Aalborga.
"Król Artur" ma dość lekceważenia swojej osoby przez Holendra. - Artur wyśle do prezesa PZPN Michała Listkiewicza oświadczenie, by nie uwzględniać go przy dalszych powołaniach, bo spowodowałoby to tylko niepotrzebne zamieszanie w klubie - mówi menedżer piłkarza Andrzej Grajewski.