Mecz Bayernu Monachium z BATE Borysów toczył się w dość sennej atmosferze. Gospodarze do przerwy prowadzili 1:0 i w pełni kontrolowali przebieg rywalizacji, jednak nieoczekiwanie w 50. minucie brutalny faul - i to wcale nie pod własną bramką - popełnił Jerome Boateng. Podstawowy stoper lidera Bundesligi ostro zaatakował Artiema Kontsewoja, który wkrótce później z powodu urazu opuścił boisko.
Szkocki arbiter nie wahał się ani chwili i wyrzucił Boatenga z boiska. 24-latek zapewne nie wystąpi w co najmniej dwóch meczach w europejskich pucharach, a to oznacza dla sztabu szkoleniowego poważne kłopoty przed 1/8 finału. Przez najbliższe pół roku na murawie nie pojawi się bowiem inny środkowy obrońca, Holger Badstuber, który jest kontuzjowany.
Złości z powodu zachowania Boatenga nie krył po meczu Jupp Heynckes. - To było kompletnie niepotrzebne i szalone! On rozpoczął swój interwencję już 20 metrów przed starciem! Oczywiście za taki faul można było pokazać czerwoną kartkę - kręcił głową doświadczony trener.
Brutalny faul Boatenga od 0:44: